W "Tańcu z Gwiazdami" pierwszy raz zatańczyło ze sobą dwóch mężczyzn
Trwa największa rywalizacja taneczna w historii polskiej telewizji. Najnowsza edycja „Tańca z Gwiazdami” nie pozostawia widzów z uczuciem niedosytu. Co tydzień stawka emocji podbijana jest coraz wyżej. Wydawało się, że wydarzenia sprzed tygodnia, w tym niesamowite figury, wymiany zdań i zaangażowanie uczestników, zawiesiły poprzeczkę tak wysoko, że już lepiej się nie da. Jednak wierni fani programu nie zawiedli się i otrzymali kolejną porcję gorących tanecznych popisów.
Taniec z Gwiazdami 2024: kto czaruje widzów na parkiecie w tym roku?
Rywalizacja w „Tańcu z Gwiazdami” zaczyna wchodzić w intensywną fazę. Znamy już dwie pierwsze pary, które niestety musiały pożegnać się z programem. Jako pierwsi odpadli Olga Bończyk z Marcinem Zaprawą.
W ich ślady, chociaż nie chcieli, poszli Michał Meyer i Klaudia Rąba. Decyzje o odejściu tych duetów wzbudziła ogromną burzę wśród widzów, którzy ochoczo sygnalizowali, kto ich zdaniem powinien odpaść.
Oto pary uczestników, które nadal kontynuują taneczne zmagania:
- Filip Bobek i Hanna Żudziewicz
- Filip Lato i Julia Suryś
- Maciej Zakościelny i Sara Janicka
- Majka Jeżowska i Michał Danilczuk
- Julia Żugaj i Wojciech Kucina
- Natalia Nykiel i Jacek Jeschke
- Anna Maria Sieklucka i Michał Kassin
- Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz
- Piotr Świerczewski i Iza Skierska
-
Rafał Zawierucha i Daria Syta
Warto w dużym skrócie przypomnieć, co wydarzyło się w poprzednim odcinku, który okazał się wybitnie emocjonujący. Trudno będzie to przebić!
Taniec z Gwiazdami 2024: historyczne chwile w poprzednim odcinku
Poprzedni odcinek był prawdziwym popisem umiejętności tanecznych. Wybraliśmy się także w podróż dookoła świata, bo motywem przewodnim wydania były właśnie podróże po całym globie ziemskim.
Każda z par zaprezentowała inny taniec, z różnych zakątków świata. Po raz pierwszy w historii programu została wykonana niezwykle skomplikowana figura o nazwie „spirala śmierci” . Osiągnięciem mogli pochwalić się Rafał Zawierucha i Daria Syta.
Również po raz pierwszy pojawił się koreański taniec „K-Pop” w wykonaniu Julii Żugaj i Wojciecha Kuciny.
ZOBACZ TEŻ: Taniec z Gwiazdami: Zawierucha pozamiatał. Nawet Maserak nie dowierzał
Taniec z Gwiazdami 2024: nowy odcinek sprawił, że widzowie chwycili się za głowę
Jak co niedzielę, wierni widzowie zgromadzili się przed telewizorami, aby podziwiać dalsze losy zaciętej rywalizacji na parkiecie „Tańca z Gwiazdami” . Jednak to, co ujrzeli na swoich ekranach sprawiło, że chwycili się za głowę. Chyba nie da przewidzieć, co wydarzy się w kolejnych odcinkach, nawet śledząc, co wyprawia w tym programie.
W pewnym momencie wybrzmiały piski ekscytacji. Wszystko z powodu niecodziennego zajścia, do którego doszło między Rafałem Maserakiem a Piotrem Świerczewskim. Maserak zasugerował, że panowie powinni ze sobą zatańczyć! Jak postanowili, tak zrobili.
To pierwsza sytuacja w tej edycji, kiedy tańczy ze sobą dwóch mężczyzn . Trzeba przyznać, że pomimo niecodziennego doboru, między nimi dało się odczuć taneczną chemię. Potwierdziły to krzyki i piski ekscytacji zasłyszane z widowni!