Tylko u nas: Anna Popek zdradziła kulisy powrotu do "Pytania na Śniadanie"
Anna Popek narobiła sporo zamieszania w Telewizji Polskiej swoim niespodziewanym powrotem do kultowego show “Pytanie na śniadanie”. Nie da się ukryć, że dziennikarka od razu poczuła się tam jak ryba w wodzie i odnalazła wśród prowadzących. W rozmowie z naszym portalem wyznała, co skłoniło ją do powrotu i jak pracowało jej się u boku swoich dotychczasowych partnerów.
Fani porannego programu TVP nie kryli zaskoczenia, gdy pewnego dnia, ta znana dziennikarka dołączyła do Aleksandra Sikory i zastąpiła występującą dotychczas u jego boku Małgorzatę Tomaszewską. Teraz powracająca po latach prezenterka ujawniła, jak powitano ją na planie i jaka atmosfera panuje za kulisami śniadaniówki.
Dlaczego Anna Popek po latach powróciła do “Pytania na śniadanie”?
Poranne show Telewizji Polskiej cieszy się ogromnym zainteresowaniem i sympatią telewidzów, którzy witających ich prowadzących traktują niczym członków własnej rodziny. Nic więc dziwnego, że nagłe pojawienie się Anny Popek wywołało poruszenie wśród internautów. Gwiazda miała już okazję spróbować swoich sił w podobnym formacie, więc programy śniadaniowe zna od podszewki. Co po latach skłoniło ją do powrotu w stare progi?
- Przez ostatnie lata prowadziłam program “Wstaje Dzień” - rodzaj telewizji śniadaniowej w TVP INFO. Cenię sobie pracę w programach na żywo, lubię rozmawiać z ludźmi i interesuje mnie różnorodna tematyka. Pytanie na Śniadanie jest dopracowanym, ciekawym formatem w którym — prócz ważnych treści — jest także estetyczna forma. Kto nie chciałby tu pracować? - wyznała w rozmowie z naszym portalem Anna Popek.
Anna Popek stresowała się swoim pierwszym odcinkiem “Pytania na śniadanie”
Nie da się ukryć, że pierwszy odcinek z udziałem dziennikarki , w którym pojawiła się obok Aleksandra Sikory i zastąpiła Małgorzatę Tomaszewską, wywołał ogrom emocji. Dziennikarz powitał nową partnerkę z ogromnym uśmiechem na twarzy i wielkim bukietem kwiatów. Czy Anna Popek miała okazję doświadczyć kolejnych miłych powitań za kulisami show?
-W Pytaniu pracuje bardzo wiele osób, które znałam z mojego poprzedniego „Pytaniowego” wcielenia. Wróciłam tam, jak do domu. Nowi koledzy także życzliwie mnie przywitali — zdradziła nam prezenterka.
Okazało się jednak, że oprócz radosnych chwil, pierwszy odcinek śniadaniówki z udziałem dziennikarki, był dla niej ogromnie stresujący. W rozmowie z portalem “Lelum” Anna Popek ujawniła, że gdy stawała koło Aleksandra Sikory, towarzyszyła jej niemała trema, która całe szczęście, zmotywowała ją do dalszej pracy.
-
Stres towarzyszy wszystkim ważnym momentom w naszym życiu, a
pierwszy program po przerwie był dla mnie również osobiście bardzo ważny. Stąd przyznaję -miałam tremę.
Ale trema jest po to, byśmy starali się bardziej -
opowiada nam nowa prowadząca “Pytania na śniadanie”.
Anna Popek reaguje na hejt, który spłynął na nią po debiucie w śniadaniówce
Nie da się zaprzeczyć, że dziennikarka natychmiast odnalazła się na planie śniadaniówki i szybko znalazła wspólny język z resztą ekipy. Niestety, nie wszystkim przypadła do gustu nagła zmiana prowadzącej. W sieci pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy na temat powracającej dziennikarki. Jak na tego typu słowa reaguje sama Anna Popek?
Okazało się, że gwiazda TVP czyta wpisy internautów i doskonale wie, jakie emocje wzbudził jej powrót na plan “Pytania na śniadanie”. Wyznała również, że nie traktuje ich jako złośliwości, ale… cenne wskazówki na przyszłość.
-Oczywiście, że czytam komentarze, często też na nie odpowiadam. Te miłe bardzo sobie cenie- dodają nam przecież skrzydeł. Krytyczne czytam także i traktuję jako wskazówki. Bywa, że widzę w niektórych czyjąś złośliwość, nieuzasadnioną niechęć albo po prostu chęć wbicia szpilki. Wówczas nie zatrzymuję się nad nimi dłużej- szkoda czasu. Ale tak to już w życiu jest i trzeba się z tym pogodzić. Każda akcja rodzi reakcję a media i telewizja od zawsze budziły emocje — wyznała w rozmowie z portalem “Lelum” dziennikarka.
Dużo kontrowersji wywołał fakt, że Anna Popek pojawiła się w programie bez stałego partnera i miała okazję wystąpić u boku dwóch doskonale znanych telewidzom twarzy — Aleksandra Sikory i Tomasza Wolnego, którzy do tej pory współpracowali z Małgorzatą Tomaszewską i Idą Nowakowską. Z którym z panów współpracowało się lepiej nowej gospodyni show? Okazało się, że każdy z nich ma swoją charyzmę, przez co praca z nimi jest prawdziwą przyjemnością
- Obaj panowie — i Olek Sikora i Tomek Wolny prowadzą program z dużą swobodą i kamerowym obyciem. Kamera ich lubi, widzowie także. Każdy ma swój styl. Ja też go mam, zresztą trudno, abym po 25 latach pracy nie miała swojego charakteru i stylu prowadzenia . Znaczyłoby to, że mój zawód traktuję jedynie zarobkowo, a dla mnie dziennikarstwo to pasja — opowiedziała nam Anna Popek.
Zobacz zdjęcia: