To koniec! Poważne skutki skandalu tancerza z "TzG". Musi pożegnać się z pracą
Popularna formacja, pojawiająca się na większości artystycznych imprez w Polsce zdecydowała się na drastyczne kroki po głośnym skandalu z udziałem jednego z czołowych tancerzy. Tomasz Barański, który pełnił również rolę trenera i choreografa w programie “Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” został usunięty z zespołu, który sam założył. Pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie.
Tomasz Barański usunięty z zespołu
Kariera Tomasza Barańskiego jest bardzo imponująca. Artysta w 2014 roku założył grupę taneczną “Next”, która występowała na najważniejszych krajowych imprezach i programach telewizyjnych. Szerszej publiczności jest jednak znany z udziału w show “Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Partnerował między innymi Klaudii Halejcio, Tatianie Okupnik czy Ewelinie Lisowskiej, z którą zdobył Kryształową Kulę. Ponadto tancerz tworzył choreografię do teledysków Stefano Terrazzino, zespołu De Mono, Anny Wyszkoni czy Sławomira.
Lista osiągnięć Tomasza Barańskiego, wliczając w to dokonania na arenie międzynarodowej, jest znacznie dłuższa, ale wiele wskazuje na to, że dobra passa już się skończyła. Jakiś czas temu pojawiła się informacja o tym, że osoby pracujące przy “Tańcu z Gwiazdami” złożyły petycję o usunięcie go z programu. Pod dokumentem miało się podpisać ponad 90 osób. Barańskiemu postawiono szereg oskarżeń, a tancerz złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Teraz okazuje się, że to był tylko początek kłopotów artysty.
Tomasz Barański komentuje oskarżenia pod swoim adresem
Grupa pracowników związanych z “Tańcem z Gwiazdami” wniosła petycję z żądaniem usunięcia Tomasza Barańskiego z programu. Swój wniosek umotywowała, przytaczając szereg wykroczeń, których miał dopuścić się tancerz. Chodziło o rzekome poniżające traktowanie współpracowników, noszące znamiona mobbingu, manipulacji słownej oraz molestowania seksualnego.
Tancerze, którzy poczuli się ofiarami działań Barańskiego, udzielili obszernej relacji jednemu z internetowych portali. Choreograf poproszony o komentarz wydał oświadczenie, w którym podjął próbę obrony.
Na przestrzeni tych wielu lat zmienił się odbiór i akceptacja różnych działań motywujących do pracy. To, co kiedyś było uznane za przyjmowaną emocjonalną formę zwrócenia uwagi, dziś uznawane jest za postępowanie nieakceptowalne. Prawdopodobnie w tym wirze pracy — ja się też pogubiłem. Nie dostrzegłem zmian, które powinienem był dostrzec. Nie zamieniłem zachowań, które powinienem był zmienić. Przepraszam tych wszystkich, którzy mogli poczuć się urażenie, dotknięci moimi słowami czy zachowaniem. Pracuję nad sobą i mam wsparcie bardzo wielu osób, które pracują, bądź pracowały ze mną, co każe mi wierzyć, że z tej sytuację wyjdę lepszy. Dla siebie i innych. Mam tylko nadzieję, że poszczególne osoby i ich wypowiedzi na mój temat nie są traktowane narzędziowo w działaniach motywowanych nieuczciwą konkurencją i chęcią wyeliminowania mnie z rynku. Bo takie informacje także do mnie dotarły — w tych słowach Barański opisał zajmowanie stanowisko w sprawie skandalu z jego udziałem.
Grupa “Next”, którą założył Tomasz Barański, nie poprzestała jedynie na wyjawieniu opinii publicznej przewinień Tomasza Barańskiego. Przedstawiciele formacji poszli już o krok dalej i ogłosili zakończenie współpracy z okrytym złą sławą artystą.
Grupa "Next" wyznaczyła osobę, która zastąpi Barańskiego
Tomasz Barański jest założycielem grupy “Next”, która zadebiutowała podczas “Sopot Hit Festiwal 2014”. Formacja w tym roku obchodzi swoje dziesięciolecie, niestety ostatni skandal kładzie się cieniem na tym jubileuszu. Tancerze podjęli decyzję o odsunięciu Barańskiego od wszystkich obowiązków. Komunikat w tej sprawie pojawił się na ich oficjalnym fanpage'u.
Z dniem dzisiejszym zarządzanie grupą taneczną NEXT przechodzi w pełni w ręce managera, Kingi Biegańskiej — czytamy w oświadczeniu.
To znaczy, że sprawa dotycząca oskarżeń przeciwko Tomaszowi Barańskiemu zaczyna się zaogniać. Część osób opowiedziała się po stronie tancerza lub nie chciała komentować sprawy. Sam tancerz, choć całkowicie nie wypiera się winy, wspominał o celowych działaniach, których celem jest zrujnowanie jego kariery.