Popularna formacja, pojawiająca się na większości artystycznych imprez w Polsce zdecydowała się na drastyczne kroki po głośnym skandalu z udziałem jednego z czołowych tancerzy. Tomasz Barański, który pełnił również rolę trenera i choreografa w programie “Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” został usunięty z zespołu, który sam założył. Pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie.
Uderzyły nagłe wieści o wielkich zmianach, które mają nadejść w nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Chodzi o jurorski skład. Prawdopodobnie jeden z jurorów będzie musiał pożegnać się z programem. Stacja chce zmian, a priorytetem jest robienie show i pobijanie wyników oglądalności. Wiadomo, kogo produkcja widzi w roli nowego oceniającego taneczne występy!
“Taniec z gwiazdami” to program, który dostarcza wielu pozytywnych wrażeń, chociaż zdarzają się też chwile pełne napięcia. Tak jest zwłaszcza w przypadku oczekiwania na wyniki. Z pewnością części tancerzy serce bije szybciej aż do momentu, w którym dowiadują się czy mogą kontynuować taneczną przygodę, czy też nie. Słowa, które później wypowiadają pod wpływem emocji, nie raz wprawiają w osłupienie.
Widzowie grzmią po wczorajszym odcinku „Tańca z Gwiazdami”. Ich zdaniem, padały kolejne niesprawiedliwe werdykty, szczególnie od jurorów. Czarę goryczy przelała wypowiedź Anny-Marii Siekluckiej, która również musiała pożegnać się z programem. Zdaniem jej fanów, nie powinno to mieć miejsca.
Afer rozstaniowych ciąg dalszy — tym razem w rolach głównych występują uczestnicy najnowszej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Na parę wylała się fala krytyki. Zdaniem fanów, ich zachowanie miało doprowadzić do rozstania gwiazdy z jej wieloletnim partnerem. W komentarzach zawrzało, nie zabrakło gorzkich słów.
Każdy kolejny odcinek 14. edycji „Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami” budzi coraz większe emocje zarówno wśród publiczności w studio, jak i internautów. Liczba uczestników maleje i coraz trudniej żegnać się z kandydatami do zdobycia kryształowej kuli. Werdykt 6. odcinka nie przypadł do gustu internautom, którzy w komentarzach nie kryją swojego wzburzenia.