Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Ujawniono kulisy "TzG", relacje pracowników wywołują ciarki
Julia Bogucka
Julia Bogucka 22.11.2024 21:41

Ujawniono kulisy "TzG", relacje pracowników wywołują ciarki

Tomasz Barański TzG
Fot. KAPiF

W ostatnich dniach wokół postaci Tomasza Barańskiego, choreografa współpracującego między innymi z programem “Taniec z Gwiazdami”, narosło wiele kontrowersji. Wszystko ze względu na niepokojącą petycję, którą podpisały aż 93 osoby. Teraz w mediach pojawiły się kolejne wypowiedzi współpracowników mężczyzny, które są dalekie od pozytywnych. Sam Tomasz Barański wystosował oświadczenie.

Tomasz Barański w świetle oskarżeń

Ostatnie dni nie są zbyt łaskawe dla programu “Taniec z Gwiazdami”. Choć finał sezonu przebiegł zgodnie z planem, a Kryształową Kulę ku uciesze widzów dostała Vanessa Aleksander, to mniej więcej w tym samym czasie media obiegły niepokojące informacje o Tomaszu Barańskim. Mężczyzna pracował przy właśnie zakończonej edycji formatu. Przekazano, że powstała petycja, która miała na celu usunięcie go z kolejnych jej odsłon.

KAPIF_oryginal_K1268515F.jpg
Fot. KAPiF

Kulisy powstania dokumentu porażają. Okazuje się, że Tomasz Barański rzekomo miał w nieodpowiedni sposób komunikować się ze współpracownikami, stosować działania noszące znamiona mobbingu oraz molestowania seksualnego. Kolejne relacje jeżą głos na głowie, a petycję miały podpisać już 93 osoby. Do finałowego odcinka programu “Taniec z Gwiazdami” choreografię układał już Maciej Zakliczyński.

Krzysztof Ibisz
Gratulacje płyną do Ibisza! Ale się rozgadał o czwartym dziecku. Znamy płeć
Piotr i Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Agata ze ŚOPW ujawnia, co pisze do niej Piotr! Kamery zgasły, a tu coś takiego

To zarzuca się Tomaszowi Barańskiemu

Jak przekazał portal “ShowNews” Tomaszowi Barańskiemu zarzucono przede wszystkim wulgarne zwracanie się do współpracowników, a także pracę w atmosferze strachu. Jego działania zostały ocenione przez twórców petycji jako niemoralne. Serwis przekazał również wypowiedź osoby związanej z produkcją programu “Taniec z Gwiazdami”, która nie postawiła choreografa w pozytywnym świetle.

Tomasz dostawał jednak coraz więcej programów, przez co zwiększała się presja i zaczęły się pojawiać na niego skargi. Zraził do siebie bardzo dużo osób, w tym starych znajomych, więc jego przyszłość w Polsacie stoi pod znakiem zapytania — cytuje “ShowNews”.

KAPIF_oryginal_K1201632F.jpg
Fot. KAPiF

Równocześnie cała sprawa była niezrozumiała dla Rafała Maseraka, który również w rozmowie z portalem podkreślił, że przyjaźni się z Tomaszem Barańskim i nie chciał zdradzać szczegółowo tej sprawy. Teraz do głosu doszli liczni współpracownicy choreografa, którzy argumentują stosowność powstania petycji.

ZOBACZ TEŻ: Piotr ze ŚOPW poniżył Agatę. Już od dawna robił to za jej plecami

Współpracownicy Tomasza Barańskiego doszli do głosu

Do licznych osób związanych z Tomaszem Barańskim dotarł “Pudelek”. Według współpracowników praca z choreografem rzeczywiście odbywała się z negatywnej atmosferze, a najbardziej kluczowym celem było to, aby dowieźć zaplanowany projekt do końca, nieważne jakim kosztem. Przekazano również, że mężczyzna miał składać niektórym kobietom niemoralne propozycje, co ma nosić znamiona molestowania seksualnego.

W trakcie pracy potrafił do mnie podejść i wyszeptać mi do ucha: "Potrzebujesz prawdziwego faceta" i że on taki właśnie jest i że zrobi mi to, i tamto… Byłam trochę starsza od dziewczyn w zespole, więc nie bałam się odpowiadać na jego zaczepki, dając mu do zrozumienia, że nie jestem nim zainteresowana. To do niego nie docierało. Potrafił wysyłać mi w nocy niestosowne SMS-y, odpisywałam, żeby zajął się swoją dziewczyną, bo wiedziałam, że jest w związku - mówiła “Pudelkowi” Magda, jedna ze współpracowniczek.

KAPIF_oryginal_K902782F.jpg
Fot. KAPiF

W pewnym momencie Tomasz Barański miał przestać płacić współchoreografce, która zaczęła upominać się o swoją wypłatę. W efekcie wywiązała się poważna awantura skutkująca zdecydowanym obniżeniem nastroju tancerki.

Kiedyś Krzysiek, jeden z tancerzy, stał i płakał na sali prób. Barański zaczął krzyczeć na niego, że jest "piz...". Do dziewczyny powiedział, że musi schudnąć. Jest OK powiedzieć to na osobności, ale przy wszystkich i nie na zasadzie, że "musisz schudnąć", tylko "jesteś gruba". "Śmieszkował" w niefajny sposób, robiąc żarty, które bolą. Lubił wybierać sobie ludzi, którzy mają gorszą psychikę i nie będą w stanie mu odpowiedzieć - kontynuowała Magda.

Tomasz Barański wystosował oświadczenie w swojej sprawie

Inni współpracownicy również zabrali głos w sprawie Tomasza Barańskiego. Patrycja zrelacjonowała “Pudelkowi”, że podpisywane umowy porównywała do “cyrografu z diabłem”. Miały pojawiać się w niej między innymi kary za kilkuminutowe spóźnienia, istniał również obowiązek uczestnictwa w płatnych warsztatach choreografa.

Gdy widział, że jakaś dziewczyna zaczyna się mną interesować, odsuwał ją od układów tanecznych ze mną. "Samiec alfa" w NEXT mógł być tylko jeden i Barański uważał, że jest nim on. Barański nie był konsekwentny w swoich karach. Wszystko zależało od tego, kogo lubił bardziej. Jedni mogli się spóźniać, inni nie. Za te same występki były różne kary - relacjonował “Pudelkowi” Piotr.

Wypowiedzi współpracowników Tomasza Barańskiego jest jeszcze więcej. Mężczyzna miał kontrolować to, co tancerze robią w czasie wolnym i wprowadzać kary za pojawianie się w konkretnym klubie. Niektórzy wciąż obawiają się wypowiadania w tym temacie, bojąc się zemsty z jego strony. Tymczasem “Pudelek” zwrócił się z prośbą o komentarz do samego choreografa, który zdecydował się na wystosowanie oświadczenia związanego z oskarżeniami w jego kierunku. 

Szanowny panie redaktorze, jest mi niemiernie przykro, że do takiej sytuacji doszło i że dziś przychodzi mi odnosić się do jakże trudnych zarzutów. Od bardzo wielu lat pracuję z różnymi ludźmi, realizując fantastyczne projekty. Z jednymi pracowało mi się lepiej, z innymi niekoniecznie. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jestem perfekcjonistą, który duży nacisk kładzie na profesjonalizm pracy. I dziś chyba ten mój perfekcjonizm i pracoholizm mnie dopadł. Tak to jest w tym zawodzie, że realizując w bardzo krótkim czasie ambitne i skomplikowane przedsięwzięcia choreograficzne dużo trzeba wymagać od siebie i innych. I jak też tak miałem. Na przestrzeni tych wielu lat zmienił się odbiór i akceptacja różnych działań motywujących do pracy. To, co kiedyś było uznane za przyjmowaną emocjonalną formę zwrócenia uwagi, dziś uznawane jest za postępowanie nieakceptowalne. Prawdopodobnie w tym wirze pracy - ja się też pogubiłem. Nie dostrzegłem zmian, które powinienem był dostrzec. Nie zamieniłem zachowań, które powinienem był zmienić. Przepraszam tych wszystkich, którzy mogli poczuć się urażenie, dotknięci moimi słowami czy zachowaniem. Pracuję nad sobą i mam wsparcie bardzo wielu osób, które pracują, bądź pracowały ze mną, co każe mi wierzyć, że z tej sytuację wyjdę lepszy. Dla siebie i innych. Mam tylko nadzieję, że poszczególne osoby i ich wypowiedzi na mój temat nie są traktowane narzędziowo w działaniach motywowanych nieuczciwą konkurencją i chęcią wyeliminowania mnie z rynku. Bo takie informacje także do mnie dotarły - napisał Tomasz Barański.

Powiązane
Pazura, Wiśniewski, Kurdej-Szatan
Ile oni mają dzieci? Te gwiazdy to też rodzice. Zgadniesz, kto ma całą gromadkę?