To już oficjalne, oskarżony o zabójstwo Anastazji usłyszał przed chwilą kolejny zarzut. Właśnie ujawniono nowe fakty!
W niedziele na wyspie Kos znaleziono ciało zaginionej przez prawie tydzień Anastazji. 27-latka przebywała w Grecji od kilku tygodni. Wraz z wieloletnim partnerem pracowała w jednym z hoteli. Sesja zwłok potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że przyczyną jej śmierci było uduszenie.
Głównym podejrzanym w sprawie jest 32-latem z Bangladeszu. Mężczyzna usłyszał nowe zarzuty.
Anastazja – podejrzany przebywa w areszcie
Główny podejrzany, Salahuddin S., jeszcze przed odnalezieniem ciała usłyszał zarzuty porwania i zgwałcenia Anastazji. 21 czerwca 2023 roku mężczyzna został aresztowany i umieszczony w areszcie tymczasowym, gdzie będzie oczekiwał na przeniesienie do właściwego miejsca zatrzymania.
Mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa 27-letniej Polki.
Odtworzyli ostatnie chwile życia Anastazji, wychodzą na jaw wstrząsające szczegóły. "Była spokojna"Anastazja – podejrzany plącze się w zeznaniach
We wtorkowe popołudnie oskarżony i jego współlokator ponownie odpowiadali na pytania śledczych. Obaj wielokrotnie zmieniali wersję wydarzeń. Gulan początkowo twierdził, że nie widział Anastazji w swoim mieszkaniu, a później zmienił zeznania.
Choć Salahuddin S. jest obecnie głównym oskarżonym w sprawie, śledczy są zdania, że w zbrodnię mogło być zaangażowanych więcej osób. Prokuratorzy przypuszczają, że ciało zostało podrzucone, a to wymagało wsparcia wspólników. Takiego zdania ma być także lekarz medycyny sądowej.
Anastazja – współlokator podejrzanego obserwowany przez policję
Jak donosi portal Gazeta.pl, powołując się na greckie media, Gulan jak na razie nie jest w kręgu podejrzanych, wciąż jest jednak obserwowany przez policję. Policja nie wyklucza jednak, że mężczyzna działał pod wpływem strachu lub próbował kryć współlokatora. Na jego korzyść przemawia, że w przeciwieństwie do Salahuddina S. nie dokonał pośpiesznie wypłaty z konta i nie kupił biletu „na ucieczkę”.
Pakistańczyk może usłyszeć jednak zarzuty utrudniania śledztwa.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl