To ich żegnaliśmy w 2024 roku. Słynni Polacy, którzy odeszli zbyt szybko
W 2024 roku pożegnaliśmy wielu znanych i lubianych. Pod tym względem, nie był to łaskawy rok, niespodziewanie i przedwcześnie odeszli ludzie ważni, utalentowani i zasłużeni. Warto wspomnieć, kto opuścił nas na dobre, w tym gronie znalazła się między innymi Elżbieta Zającówna, Jadwiga Barańska, czy Marzena Kipiel-Sztuka.
W 2024 roku pożegnaliśmy wiele ważnych postaci
Niestety, lista nazwisk zmarłych w 2024 jest już długa, a przed nami jeszcze chwila do zakończenia roku. Wśród ważnych osób, które odeszły do wieczności należy wymienić Tomasza Komendę, który zmarł w wieku 47 lat, w lutym. Mężczyzna od miesięcy zmagał się z chorobą nowotworową, jego trudna przeszłość związana z niesłusznym oskarżeniem i wyrokiem odcisnęła na nim piętno, które ciążyło na nim do końca życia.
Zmarło także wielu cenionych artystów. Wśród nich znaleźli się niezwykle cenieni Janusz Rewiński, Jerzy Stuhr, Ernest Bryll, Felicjan Andrzejczak, czy Jan Kaczmarek. Każdy z nich miał swój ogromny wkład w polski dorobek filmowy, teatralny i muzyczny i poetycki.
Odeszły także ważne postacie polskiej nauki i sportu
Wśród osób, które odeszły w 2024 roku należy wymienić także kilka nazwisk związanych z różnorodnymi dziedzinami nauki. Pożegnaliśmy między innymi prawniczkę Stanisławę Ryster, Zofię Kucównę, aktorkę i pedagożkę, a także Franciszka Smudę, którego na zawsze zapamiętamy, jako jednego z najbardziej charyzmatycznych trenerów w piłce nożnej.
Wśród zmarłych w 2024 roku ludzi nauki warto przypomnieć także osobę wybitnego seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza. Odszedł także czołowy polski endokrynolog, prof. Andrzej Lewiński oraz ceniona polska socjolog, prof. Jadwiga Staniszkis.
ZOBACZ TEŻ: Fatalne wieści 2. dnia świąt. Gwiazdor Paranienormalnych w żałobie
Pod koniec roku 2024 odeszło jeszcze kilka wspaniałych postaci
Na pewno wielką stratą okazała się śmierć Elżbiety Zającówny, która niedawno uderzyła w świat polskiego filmu. Równie przykre wiadomości otrzymaliśmy na temat wspaniałej Jadwigi Barańskiej oraz Marzeny Kipiel-Sztuki. Te straty na długo położą się cieniem na scenie teatru i telewizji. Trudno jest uwierzyć, że w ciągu niecałego roku nastąpiło tyle zmian, do których musimy się przyzwyczaić.