Tomasz Chada nie żyje. Według wstępnych doniesień, zmarł podczas badań na izbie przyjęć w szpitalu w Rybniku. Raper miał wyskoczyć z trzeciego piętra i poważnie uszkodzić sobie kręgosłup. Sprawa wydaje się wyjątkowo tajemnicza, mając na uwadze fakt, że Chada, na kilka godzin przed śmiercią publikował zdjęcia na swoim Instagramie. Teraz całą sprawę skomentował szpital psychiatryczny w Rybniku. Gdy wytwórnia Step Records poinformowała o jego śmierci, nikt nie mógł w to uwierzyć. Artysta miał zaledwie 39 lat. Okoliczności jego śmierci są bardzo tajemnicze. – W nocy z soboty na niedzielę (z 17 na 18 marca – przyp. red.) zmarł Tomasz Chada, wieloletni reprezentant Step Records, a przede wszystkim nasz Przyjaciel. Pogrążeni w smutku, prosimy o okazanie szacunku Rodzinie Tomka w tym bardzo trudnym czasie. Ekipa Step Records – czytam w oświadczeniu. Głos w tej sprawie zabrała także jego była partnerka, Gabi Gawryszewska – pisaliśmy o niej tutaj.
Tomasz Chada nie żyje. Był jednym z najsłynniejszych polskich hip-hopowców. Na portalach społecznościowych zawrzało. Niektóre komentarze są obrzydliwe. Gdy wytwórnia Step Records poinformowała o jego śmierci, nikt nie mógł w to uwierzyć, fani są w szoku. Tomasz Chada miał zaledwie 39 lat. Jego śmierć wywołała falę komentarzy, niestety niektóre są niewiarygodne. – W nocy z soboty na niedzielę zmarł Tomasz Chada, wieloletni reprezentant Step Records, a przede wszystkim nasz Przyjaciel. Pogrążeni w smutku, prosimy o okazanie szacunku Rodzinie Tomka w tym bardzo trudnym czasie – poinformowała wytwórnia Step Records. O całej sprawie pisaliśmy tutaj.