Niedawno rozpoczęła się XI seria “Rolnik szuka żony”. Uczestnicy często zdobywają sympatię widzów i nie tracą jej nawet po zakończeniu emisji programu. Fani obserwują konta społecznościowe swoich ulubieńców i ślą wyrazy wsparcia na drodze w poszukiwaniu miłości. Jednak nie każda historia kończy się bajkowym “i żyli długo i szczęśliwie”.
Pewna kobieta imieniem Maja zdecydowała się szczerze opowiedzieć, jak to jest starać się o „rozwód kościelny”. To oczywiście potoczne określenie, bo tak naprawdę mówimy tu o unieważnieniu małżeństwa. Nie jest to łatwa przeprawa. Kobiecie szczególnie przeszkadzało przesłuchanie, które przeprowadził ksiądz. Trudno uwierzyć, o co się dopytywał.