Kierowca miał dość bezczynności władz, które zwlekały z naprawianiem dziur w drodze. Żeby zmobilizować robotników do działania i uchronić innych uczestników ruchu przed niebezpieczeństwem, zdecydował się osobiście przystąpić do działania. Nie uwierzycie, jak rozwiązał problem — użył do tego… lalek. Ta historia zdziwiła, ale i rozbawiła wszystkich, którzy choć raz musieli mierzyć się z dziurami na drodze. Pewien angielski kierowca miał ich naprawdę dosyć. Bezczynność władz miasteczka drażniła mężczyznę do tego stopnia, że stracił cierpliwość i sam zaczął rozwiązywać ten problem. Jednak sposób, w jaki to zrobił, sprawił, że cała społeczność była pod wielkim wrażeniem: „Moje dzieci tarzały się ze śmiechu„, czytamy na weekendowo.pl. Myślicie, że inni zdenerwowani kierowcy pójdą w jego ślady? To wymagało od niego nie tylko wielkiej determinacji i odwagi, lecz także sporego poczucia humoru. Mało kto wpadłby na podobny pomysł!