Gabriel Seweryn, projektant znany z programu “Królowe życia”, nie żyje. Tuż przed śmiercią transmitował na żywo, jak zanosi się płaczem i błaga o pomoc. Według słów celebryty można wnioskować, że ratownicy z karetki, którą wezwał, nie udzielili mu pomocy, przez co sam musiał pojechać do szpitala. Co na to wszystko rzecznik pogotowia? Jest oświadczenie, które może rzucić na tę mroczną sprawę więcej światła.
Ciężko zrozumieć, do czego doszło w środę rano w Poznaniu. Grupa przedszkolaków została zaatakowana przez 71-letniego nożownika. 5-letni Maurycy został ugodzony w klatkę piersiową. Na miejscu zdarzenia stawili się ratownicy medyczni, którzy rozpoczęli heroiczną walkę o życie chłopca.
Kobieta dzwoniła po pomoc aż trzy razy. Tylko w ciągu 12 godzin karetka podjechała pod jej dom trzykrotnie, jednak ani razu nie udzielono 49-latce pomocy, tłumacząc się jej… wagą. Finał okazał się tragiczny.Pani Agnieszka nigdy wcześniej nie miała problemów ze zdrowiem. Niestety, zmieniło się to z dnia na dzień, a ratownicy wagę kobiety potraktowali jako przeszkodę do udzielenia jej niezbędnej pomocy. Jej córka i zięć opisali tragiczny przypadek pani Agnieszki w programie Uwaga!.
Jamnik ma prawdziwe szczęście. Kiedy znalazł się w tarapatach, jego właściciel, naprawdę do psa przywiązany, postanowił wezwać dla do zwierzęcia… karetkę. Nie skończyło się to dla niego dobrze. Każdy, kto ma zwierzę, wie jak to jest, panicznie bać się o swojego pupila. Być może część z nas zrobiła z tego powodu coś nie najmądrzejszego. Jednak to, jak zachował się ten mężczyzna z Kutna, było naprawdę bezsensowne! Troszcząc się o naszych czworonożnych przyjaciół, musimy pamiętać, że mają one inne potrzeby niż ludzie. Zachowując się tak, jak ten mężczyzna, nie tylko możemy zaszkodzić innemu człowiekowi, ale wcale nie pomagamy przecież swojemu pupilowi.