Sąd skazał mężczyznę na 10 miesięcy pozbawienia wolności. W trakcie rozprawy decydującej o wcześniejszym opuszczeniu aresztu wydarzyło się coś, czego ten nigdy nie mógłby się spodziewać. Sędzia rozpoznała w nim swojego szkolnego przyjaciela. Przed ogłoszeniem ostatecznego wyroku zadała mu jedno kluczowe pytanie. Rozprawy sądowe od zawsze wiążą się z ogromnymi emocjami, a także sporymi oczekiwaniami. W momencie, gdy w grę wchodzi warunkowe opuszczenia więzienia, skazani są w stanie zrobić wszystko by udowodnić, że zasługują na taki kredyt zaufania. Do tego mężczyzny los postanowił się uśmiechnąć, a do pełni szczęścia wystarczyło tylko jedno pytanie sędziny.