Wychodzą na jaw kulisy związane z dzisiejszym koncertem TVP i MON-u, „Murem za polskim mundurem”. Wirtualna Polska dotarła do osoby pracującej przy jego organizacji, która poinformowała, że część gwiazd nie wiedziała o politycznym tle wydarzenia. Koncert, jaki relacjonowało dziś TVP z bazy wojskowej w Mińsku Mazowieckim, miał – przynajmniej w teorii – być hołdem dla polskich żołnierzy. Przybywa jednak więcej kontrowersji związanych z wydarzeniem.
Trwa koncert „Murem za polskim mundurem”, wspólna inicjatywa TVP i Ministerstwa Obrony Narodowej. Jedną z występujących artystek była przedstawicielka młodego muzycznego pokolenia, Viki Gabor. Gabor zaśpiewała na koncercie TVP piosenkę „Ramię w ramię”, czyli singiel pochodzący z jej debiutanckiego albumu studyjnego „Getaway (Into My Imagination)”.
Trwa koncert Telewizji Polskiej, zorganizowany przez Jacka Kurskiego, „Murem za polskim mundurem”. Wydarzenie ma być wyrazem wsparcia dla służb mundurowych, strzegących polskich granic. Jedną z wokalistek, występujących na scenie, była Edyta Górniak. Koncert, odbywa się na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim pod Warszawą. Górniak zaśpiewała utwór „Czerwone maki pod Monte Cassino”.
W niedzielę (5.12) o godzinie 18 widzowie TVP1 zobaczą materiał, który wielu osobom nie mieści się w głowie. Jacek Kurski postanowił zorganizować koncert na cześć polskich żołnierzy, ale lista gwiazd budzi spore kontrowersje. Co przygotowało TVP? Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej, ogłosił kilka dni temu, że 5 grudnia odbędzie się „wielki koncert poparcia dla obrońców polskich granic”. Miały w nim wziąć udział „europejskie gwiazdy”.