Syn zdecydował się poślubić własną matkę. Nikt się nie spodziewał, że adopcja zakończy się partnerską miłością. Kobieta zakochała się w 24-letnim przybranym synu z wzajemnością. Cały świat obserwował szokującą decyzję Mbah Gambreng, która postanowiła wyjść za własnego, adoptowanego syna – w dodatku o ponad 40 lat młodszego. Matka zakochała się w swoim przybranym dziecku. Tym kontrowersyjnym tematem żyje cała południowa Indonezja, gdzie rozegrała się niezwykła historia. Syn postanowił poślubić własną, przybraną matkę, nie bacząc na naturę ich relacji, ani na dzielące ich lata.
Macocha przez prawie dwa tygodnie wspierała swojego partnera w poszukiwaniu jego zaginionego synka. Prosiła opinię publiczną o pomoc, odgrywała rolę zatroskanej opiekunki. Przez cały ten czas kobieta skrywała mroczną tajemnicę. Policja rozszyfrowała, co tak naprawdę ukrywa kobieta. Dopuściła się czegoś strasznego. Wszystko wydarzyło się w 2018 roku. Wczesnym popołudniem mały Gabriel wyszedł ze swojego domu, żeby pójść do domu swojego kuzynostwa, pobawić się z nimi. Oba domy dzieliło zaledwie kilkaset metrów i chłopiec przemierzał ten odcinek codzienne. Niestety, tym razem chłopiec nie dotarł do rodziny. Jego ojciec, macocha i wielu ochotników natychmiast zaangażowali się w poszukiwania. Nikt nie podejrzewał, co stało się naprawdę.
Macocha poprosiła internautów o coś bardzo dziwnego. Kobieta chciała, aby usunęli ze zdjęcia jej przybranego syna, a jej tłumaczenie było niewiarygodne. Nawet się nie spodziewała, że odpowiedź na jej prośbę będzie tak bezlitosna. Szybko pożałowała tego, co zrobiła. Macocha opublikowała w sieci rodzinne zdjęcie. Na fotografii były cztery osoby: ona, dwójka dzieci na jej kolanach i siedzący obok chłopczyk. To on miał zniknąć, tak jakby nigdy w ogóle go tam nie było. Internauci nie mogli przejść obok tego obojętnie.
Macocha nie potrafiła się pogodzić z tym, że córka jej męża czuje się pewnie ze swoim wyglądem. Kobieta nie znosiła pięknych, kręconych włosów dziewczynki. Któregoś dnia wbrew woli dziecka zmieniła jej fryzurę. Chociaż według taty małej podobał się pomysł zmiany, wystarczy spojrzeć na jej zdjęcia, żeby zrozumieć, że wcale tak nie było. Dziewczynka zawsze była dumna ze swojego wyglądu. Chociaż były osoby, które krytykowały jej fryzurę, ona wiedziała, że jej nieposkromione loki są cudowne i może być z nich dumna. Fryzura zapewniała jej również wiele możliwości, by spróbować swoich sił w modelingu. Jej macocha postanowiła dopasować dziewczynkę do swojego widzimisię.