11 listopada to szczególna data dla Polaków. Tego dnia obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości, które upamiętnia moment, kiedy to po 123 latach zaborów odzyskaliśmy suwerenność. Z tej okazji co roku organizuje się wiele imprez państwowych i kulturalnych, a na wielu ulicach powiewają biało-czerwone flagi. Od kilku lat tradycją TVP jest przygotowywanie patriotycznego koncertu z okazji listopadowej uroczystości. W tym roku coś chyba poszło nie tak, ponieważ widzowie byli wściekli po tym, co zobaczyli podczas transmisji.
To niewiarygodne jak ten czas szybko płynie. 20 lat temu Polska wchodziła do Unii Europejskiej. W związku z tym, że czeka nas okrągła rocznica, zorganizowano multimedialny koncert pod tytułem “Urodziny w Europie! Dobrze, że jesteśmy razem". Kiedy i o której godzinie będzie można oglądać go w TV i online?
Gościem specjalnym dzisiejszego koncertu, zorganizowanego przez TVP i Caritas była Julia Belej. Ukraińska wokalistka wzięła mikrofon i zwróciła się do wszystkich Polaków ze wzruszającym przesłaniem od niej i jej pobratymców. 27 lutego, cztery dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, mogliśmy być świadkami wyjątkowego koncertu, połączonego ze zbiórką pieniędzy na rzecz naszych zaatakowanych sąsiadów. Transmisja zakończyła się około godziny 20:00, jednak wydarzenie na długo pozostanie w naszej pamięci. Na scenie pojawiły się takie gwiazdy, jak Maryla Rodowicz, Viki Gabor czy Edyta Górniak. Justyna Steczkowska zadeklarowała, że całe honorarium przekaże na rzecz najmłodszych ofiar ataku. Uczucie jedności i solidarności podsycił dodatkowo występ ukraińskiej wokalistki, Julii Belej, a w szczególności wzruszające słowa, które skierowała do wszystkich Polaków.
Ta transmisja na długo pozostanie w naszej pamięci. Podczas niedzielnego koncertu „Solidarni z Ukrainą” na scenę wyszła Edyta Górniak. Gwiazda wygłosiła przemówienie, a publiczność stała zasłuchana w bezgranicznie smutne słowa. Piosenkarka zdecydowała się na dramatyczny apel. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że niedzielny koncert charytatywny wzbudzi ogromne emocje. Jednak to, co mogliśmy usłyszeć ze sceny, wprawiło nas w kompletne osłupienie. Ledwo otrząsnęliśmy się z występu Maryli Rodowicz, kiedy chwilę po godzinie 19:00 na scenę wyszła Edyta Górniak.