Karp to specyficzna ryba i nie każdy ją lubi, ale z uwagi na tradycję jest niemal na każdy wigilijnym stole. Właśnie dlatego jego sprzedaż w okresie przedświątecznym bardzo wrasta. Należy jednak uważać przy zakupach, bo można się nieźle wkopać. Na własnej skórze przekonała się o tym pewna klientka Lidla z Kielc. Kobieta udostępniła w mediach społecznościowych długi post, w którym opowiedziała, co ją spotkało.
Karp, niezależnie od tego, jak przyrządzony, jest jednym z obowiązkowych produktów na wigilijnym stole. Wiele rodzin wprost się nim zajada, ale w tym roku wielbiciele tej ryby prawdopodobnie będą musieli nieco na niej oszczędzić. Jest bowiem wyjątkowo droga. Okazuje się, że inflacja i problemy hodowców doprowadziły do tego, że karp jest znacznie droższy niż rok temu. W niektórych przypadkach taniej wychodzą od niego owoce morza.
Dyskonty prześcigają się w organizowaniu przedświątecznych akcji promocyjnych, obejmujących produkty, bez których większość Polaków nie wyobraża sobie bożonarodzeniowego ucztowania. Spora część rabatów dotyczy tym samym karpia, w przypadku którego niezwykłą ofertę przygotowała Biedronka.
Mimo że – wbrew pozorom – spożywanie karpia przy wigilijnym stole nie należy do wielowiekowych tradycji (zwyczaj ten pojawił się bowiem dopiero w połowie XX wieku), część Polaków nie wyobraża sobie bez niego świąt. Naprzeciw amatorom karpia postanowił wyjść tym samym Lidl, proponując niezwykle atrakcyjną cenę.