Półfinały najnowszej edycji “Mam Talent” rozpoczęte, a co za tym idzie pierwsze występy na żywo uczestników. Jednak to nie tylko oni debiutowali przed kamerą nadającą sygnał w czasie rzeczywistym, ale też nowi prowadzący i jurorzy. Agnieszka Woźniak-Starak spotkała się niestety z krytyką wielu internautów.
Julia Wieniawa jako wysłanniczka firmy L’Oreal prężyła się wczoraj do paparazzi na słynnym czerwonym dywanie przy Hotelu Martinez. Coś jednak poszło nie tak… czy tak kończą się bajki o Kopciuszku? L’Oreal Paris jest jednym z głównych sponsorów festiwalu, więc wybrane gwiazdy mają szanse pojechać do Cannes jako wysłanniczki marki. To, co interesujące dla lokalnych mediów plotkarskich, nie wzbudza już takich emocji wśród zagranicznych dziennikarzy. Niestety, młoda aktorka Julia Wieniawa na własnej skórze przekonała się o brutalnej rzeczywistości. Podczas gdy prawdziwe gwiazdy i aktorki robiły furorę na czerwonym dywanie, ona raczej pozowała, by mieć pamiątkowe zdjęcie.
Julia Wieniawa to dziewczyna, której pięć minut ciągle trwa. Największą sławę zyskała za sprawą dwóch ról w Kobietach Mafii oraz Kobietach Sukcesu. Teraz zdradza, że świetnie potrafiła wcielić się w rolę przez to, co widziała i czego doświadczyła w swoim życiu. Oprócz ról aktorskich Julia Wieniawa na swoim koncie ma kilka piosenek, a także może pochwalić się statusem najpopularniejszej influencerki. Za rolę, którą zagrała w Kobietach Mafii, dostała mnóstwo dobrych recenzji. Teraz postanowiła zdradzić, dlaczego tak dobrze poradziła sobie z rolą niesfornej, młodej dziewczyny.