10 lipca całą Polskę obiegła informacja o strasznej zbrodni, popełnionej przez Jacka Jaworka w Borowcach koło Dąbrowy Zielonej. Mężczyzna zabił całą rodzinę, swoją siostrę, jej męża i jednego z synów. Drugie dziecko zamordowanych, trzynastoletni Gianni Jaworek, ocalał. Jego krewni bardzo martwią się o chłopca. Dlaczego? Gianni Jaworek jest jedynym świadkiem przestępstwa swojego wuja. Chłopiec przeżył dzięki temu, że schował się w szafie, a następnie uciekł przez okno. Obecnie opiekuje się nim jego ciotka Iwona.