Jan Englert, choć zalicza się do najzdolniejszych aktorów swojego pokolenia, nie był aniołem. Przez lata prowadził podwójne życie, o którym wszyscy wiedzieli – przez 10 lat zwodził swoją pierwszą żonę. Dziś nie jest dumny ze swoich poczynań. Nim w 1995 roku poślubił Barbarę Ścibakównę, był mężem innej aktorki, Barbary Sołtysik. Kobieta przebywa aktualnie w ośrodku dla osób z problemami z pamięcią.
Beata Ścibakówna pokazała się w samym bikini. Gwiazda wygląda oszałamiająco. 52-letnia żona Jana Englerta może pochwalić się szczupłym ciałem i umięśnionym, wyćwiczonym brzuchem. Fani nie szczędzili słów zachwytu i pochwały: –Bogini – napisał jeden z internautów. A wszystko za sprawą Agnieszki Dygant, która opublikowała piękny wizerunek koleżanki po fachu. Agnieszka Dygant i Beata Ścibakówna wybrały się wraz z rodzinami na wakacje w polskiej Juracie. Panie oprócz spędzania czasu na plaży postanowiły wspólnie poćwiczyć. To właśnie wtedy Dygant zrobiła zdjęcie żonie Englerta, które zachwyciło fanów.
Córka Beaty Ścibakówny i Jana Englerta to niezwykle piękna i utalentowana młoda kobieta. Niestety, jak donosi Jastrząb Post, 19-latka zmaga się z chorobą. Diagnoza postawiona przez lekarzy jest jednoznaczna. Wykryto u mnie guzki — miała powiedzieć swoim rodzicom, według portalu. Córka Beaty Ścibakówny i Jana Englerta postanowiła usunąć się z polskiej sceny filmowej. Złośliwi mówili, że to z powodu plotek, które krążyły wokół jej osoby. Szeptano, że to dzięki sławnemu ojcu młoda dziewczyna dostaje angaże w filmach i serialach. Powód okazał się jednak zupełnie inny.