Życie dziennikarza bywa niebezpieczne, nawet jeśli reportaż, który przygotowuje, nie dotyczy konfliktów zbrojnych. Na własnej skórze przekonał się o tym reporter TVN. Podczas przeprowadzania interwencji dziennikarskiej został brutalnie zaatakowany.
Widzowie dzisiejszego wydania „Faktów” nie spodziewali się, że za chwilę będą świadkami przerażających scen. Przebywający na terenie Kijowa reporter TVN przeżył chwilę grozy, kiedy nad jego głową przeleciał pocisk. Wszystko zarejestrowała kamera. Dziennikarz TVN, Wojciech Bojanowski relacjonował dziś wydarzenia z Ukrainy. Ekipa transmitowała z Kijowa, gdzie wciąż trwają walki pomiędzy rosyjskim agresorem a wojskami Ukrainy.