Bitch face to nie syndrom, o którym krążą już legendy. Posiadacze nieprzyjemnego wyrazu twarzy nie mają lekko, o czym z pewnością wielokrotnie mogli się przekonać. Naukowcy mają jednak dobre wieści dla wszystkich z wiecznie niezadowoloną miną. Przeprowadzone badania nie pozostawiają złudzeń – ma to też swoje zalety! Na pewno słyszeliście o bitch face, czyli twarzy suki. Osoby, które są „szczęśliwymi” posiadaczami takiego wyrazu twarzy, wiedzą, że inni odbierają ich jako osoby wiecznie niezadowolone i podirytowane. Wzbudzają powszechną niechęć i zwykle nie robią dobrego pierwszego wrażenia. A jak jest przy bliższym poznaniu?
Anna Wintour to bez wątpienia jedna z najważniejszych postaci w świecie mody. Można by rzec, że jeżeli chodzi o kolorową prasę na świecie, stała się wyrocznią, a jej gust oraz wyczucie jest naprawdę zaskakujące. Dla fanów pisma Vogue mamy bardzo smutną wiadomość. Anna Wintour żegna się z magazynem i zrobi to w niesamowitym stylu. Jesteście ciekawi kto znajdzie się na ostatniej okładce magazynu pod kierownictwem Wintour? Anna Wintour swoją przygodą z Vogue’iem rozpoczęła, kierując brytyjskim magazynem. Współpracę zaczęła w połowie lat 80., jednak nie trwała ona długo i po trzech latach zamieniła brytyjską na amerykańską edycję. Dziennikarka wprowadziła w piśmie modowym niesamowite zmiany, które bez wątpienia były doskonałe. Na swojej premierowej okładce, jako pierwsza w historii przedstawiła modelkę w jeansach. Było to niemałe zaskoczenie, jednak na tym Wintour nie poprzestała. Na jej okładkach można było podziwiać całe sylwetki, a nie tylko zdjęcia portretowe, a co więcej Anna stawiała w głównej mierze na marki komercyjne. Dzięki Wintour na okładkach mogliśmy podziwiać także gwiazdy, co wcześniej nie miało miejsca.