Anna Lewandowska od długiego czasu wyznacza trendy w polskim fitnessie. Trenerka swoją markę rozwija coraz bardziej, a do jej sklepu trafiają nowe, opracowane przez nią produkty. Lewandowska stara się dzielić ze swoimi fanami poradami jak żyć zdrowo. Niestety jej fanom przestaje się to podobać, a proponowane przez nią produkty przestały się spotykać z zachwytem. Lewandowska często promuje produkty znanych marek reklamowych. Oczywiście, nie robi tego za darmo, kontrakty reklamowe opiewają bowiem na zawrotne sumy. Tym razem, wraz ze swoim mężem Robertem, postanowiła zareklamować popularny szampon do włosów Head and Shoulders. Żona Roberta Lewandowskiego kilka dni po konferencji marki wrzuciła na swojego Instagrama zdjęcia, które miały promować produkt. Wywołało to falę hejtu.
Anna Lewandowska jak każda kobieta kocha zmiany. Mimo że trenerka nie eksperymentuje wyjątkowo ze swoim wyglądem, postanowiła zaszaleć. Za oknem już lato, więc dlaczego by nie zmienić fryzury? Ta zmiana bez wątpienia przyjdzie do historii, czy teraz wszystkie kobiety zapragną takiej fryzury? Anna Lewandowska to jedna z najbardziej znany postaci w świecie celebryckim. Trenerka nie tylko jest żoną najlepszego polskiego piłkarza – Roberta Lewandowskiego, ale wraz z Ewą Chodakowską walczy o pałeczkę pierwszeństwa w byciu najpopularniejszą i najlepszą fit-trenerką w Polsce. Lewandowska jest często na celowniku hejterów. W komentarzach na jej Instagramie można przeczytać mnóstwo niepochlebnych opinii. Trenerka dostaje burę od swoich obserwatorów niemal za wszystko – od przepisów, poprzez stylizację na wychowaniu dziecka kończąc. Mam rocznej Klary wciąż musi udowadniać, że prócz bycia WAG’s jest czegoś warta. Jej firmy, które zajmują się jedzeniem, treningami i poradami macierzyńskimi biją rekordy popularności. Jesteśmy pewni, że Anna Lewandowska przynosi do domowego budżetu grube miliony. W przeciwieństwie do innych dziewczyn i żon piłkarzy, które zajmują się głównie swoim wyglądem, zakupami i zdjęciami w mediach społecznościowych – Anna jest wyjątkowo pracowita.
O zarobkach osób publicznych, często krążą prawdziwe legendy. Jednak czasami faktycznie można się zdziwić, ile zarabiają. Tak jest właśnie w przypadku córki byłego premiera Polski. Kasia Tusk zarabia tak dużo, że opadną wam szczęki. Kasia Tusk jest – jak twierdzą jej fani – uroczą i młodą kobietą. Jak się okazuje poza pięknem i urokiem, cechuje ją również niesamowita przedsiębiorczość. Zdziwicie się, kiedy dowiecie się, ile dokładnie zarabia córka Tuska. Kasia nie poszła w ślady swojego ojca i nie związała się z polityką. Mimo to, w dorosłym życiu radzi sobie bardzo dobrze. Jest jedną z najbardziej znanych blogerek w Polsce, a nawet wydała książkę. To wszystko sprawia, że nie ma najmniejszych problemów z utrzymaniem, przeciwnie, bardzo dobrze jej się powodzi.
Anna Lewandowska z okazji Dnia Matki postanowiła podzielić się ze swoimi fanami bardzo intymnym wywiadem. Od roku jest mamą swojej córeczki – Klary, której poświęca bardzo dużo czasu. Ania, opowiadając historię swojej ciąży, zdobyła się na bardzo prywatne szczegóły, które wywołały burzę w Internecie. Anna Lewandowska obchodzi w swoim życiu pierwszy Dzień Matki, jako matka. To z pewnością szczególny i bardzo wzruszający dzień w jej życiu. Z tej okazji Ania postanowiła podzielić się bardzo prywatnymi chwilami, które towarzyszyły jej w ciąży, a także już w roli mamy. Lewandowska jest bardzo aktywna, jako matka i swoimi doświadczeniami dzieli się z fankami. Stworzyła w tym celu portal BabyByAnn, na którym pojawił się wzruszający wywiad. Choć Ania wykazała się w rozmowie z Kasią Burzyńską ogromną szczerością, to jej wyznania bardzo podzieliły internautów.
Anna Lewandowska to kobieta, która zmaga się z bardzo nieprzychylną opinią internautów. W zasadzie trudno zrozumieć, czemu sportsmenka, która prowadzi własny biznes i wykazuje się ogromną pracowitością, jest aż tak bardzo krytykowana przez rodaków. Ania postawi kres nienawiści płynącej w jej stronę i rozwinie skrzydła za granicą? Jak powszechnie wiadomo, internauci krytykują piękną Lewandowską dosłownie za wszystko. Co prawda produkty sprzedawane w sklepie Foods by Ann nie należą do najtańszych, jednak Ania krytykowana jest nawet za to, jak jest ubrana, a czasem internauci dopuszczają się hejtu w stronę jej dziecka, co jest naprawdę oburzające. Wychodzi na to, że trenerka może mieć już dość ciągłych zarzutów i postanowi działać poza granicami naszego kraju.
Anna Lewandowska to chyba najbardziej krytykowana kobieta w Polsce. Niemal każdy jej medialny ruch spotyka się z falą hejtu. Nieważne czy chodzi o przepisy na jedzenie, treningi, dziecko czy jak w tym wypadku stylizację. Lewandowska właśnie opublikowała najnowsze zdjęcie, znów nie obyło się bez złośliwych komentarzy. Słusznie? Ania Lewandowska nie ma lekko, mimo że jest jedną z nielicznych WAG’s, które pracują na swój sukces, ciągle rozliczana jest za to, czyją jest żoną. Roberta Lewandowskiego bez wątpienia może pozazdrościć jej niejedna kobieta – sławny, przystojny, zdolny i bajecznie bogaty, nie dziwi więc, że Ania wzbudza zazdrość wśród wielu. Kojarzona głównie ze sportowymi stylizacjami Ania, rzadko zaskakuje nas swoim strojem. Kobieta taka jak ona mogłaby codziennie ubierać się w najnowsze rzeczy prosto z wybiegów, mimo tego – najczęściej widzimy ją albo w legginsach, albo typowo miejskich stylizacjach. Na większe gala, Ania Lewandowska również wybiera bezpieczne rozwiązania. Nie zobaczymy jej w awangardowych i mocno wyciętych sukniach, trenerka, mimo że ma świetne ciało i 29 lat (!!) wybiera klasykę. Na ostatnim zdjęciu widzimy, że Lewandowska nieco odmienioną, faktycznie wyszło tak źle?
Anna Lewandowska, żona jednego z najbogatszych piłkarzy, zdobyła się na szczere wyznanie, które zaskoczyło wszystkich. W programie „W roli głównej…” w rozmowie z Magdą Mołek, popularna sportsmenka wyjawiła sekrety dotyczące jej trudnego dzieciństwa. Anna Lewandowska i Robert Lewandowski uznawani są za jedno z najbogatszych par w polskim showbiznesie. Wszystko wskazuje na to, że nie zawsze tak było. Zarówno Ania, jak i Robert nie ukrywają, że pochodzą ze średnio zamożnych rodzin.
Anna Lewandowska to kobieta, która zyskała sobie sympatię wielu Polek. Trzeba przyznać, że jest bardzo przedsiębiorcza, a ze swoimi fankami dzieli się niemal każdą chwilą swojego życia. Tym razem Lewandowska postanowiła ujawnić szokującą prawdę o swoim ciele. Spodziewaliście się, że ma masę kompleksów? Lewandowska jest dla wielu kobiet niedoścignionym wzorem i ideałem do naśladowania. Wysportowana sportsmenka ciągle chwali się swoim ciałem i wydawać by się mogło, że nie ma żadnych kompleksów. W szczerym wywiadzie dla jednego z kolorowych magazynów ujawniła jednak, że nie jest to prawda.
Anna Lewandowska i jej mąż – Robert przechodzą teraz bardzo trudne chwile. Choć można by pomyśleć, że ich życie to pasmo sukcesów, ostatnio wkradły się i niepowodzenia, które dotknęły parę sportowców. Robert myśli o zmianie klubu, a Ania musi obrać inną drogę przez krytykę swoich fanek. Anna Lewandowska od długiego czasu zmaga się z coraz to większą krytyką internautów. Choć sportsmenka ma wiele zwolenniczek, to zaczęło się pojawiać więcej negatywnych komentarzy, w których obserwatorki zwracają uwagę, że nie stać ich na wymyślne przepisy Ani. Choć Lewandowska stara się jak może, aby pomagać swoim fankom, te nie doceniają, a ciągle krytykują i to wyraźnie zaczęło męczyć trenerkę. W podobnej sytuacji jest Robert, który, pomimo że stał się królem strzelców Bundesligi, musiał czytać negatywne opinie dotyczące występów na boisku. Głośno mówi się o tym, że Robert poważnie myśli o zmianie klubu. Czy stanie się to szybciej przez wywieraną na parze presję?
Anna Lewandowska znów w ogniu krytyki. Znana fit-trenerka i mistrzyni karate pochwaliła się na swoim profilu, jak wygląda paczka startowa dla uczestniczek jej obozów odchudzających w Dojo Stara Wieś. Internauci oczywiście nie pozostawili tego bez komentarza, jeden z produktów wyjątkowo ich rozdrażnił. Dla uczestniczek ekskluzywnego kilkudniowego obozu z Anią Lewandowską została przygotowana specjalna paczka. Wśród produktów znalazły się oczywiście te z „metką” żony zawodnika Bayernu Monachium. Inne marki też były z kategorii eko i tych zdrowych, w paczce mogliśmy dostrzec również szampon marki, którą Lewandowscy reklamują. To właśnie on wywołał burzę w komentarzach.
Anna Lewandowska to kobieta, która na co dzień musi się mierzyć z ogromną falą krytyki. Fani zarzucają jej, że żyje w innym świecie oraz sugerują, że odbiło jej od majątku, którego dorobiła się wraz z mężem. Na światło dzienne wychodzą jednak fakty, które mogą postawić Anię w zupełnie innym świetle. Trenerka ma naprawdę ogromne serce. Choć o wizytach Ani w Centrum Zdrowia Dziecka powszechnie wiadomo, to mało osób zdaje sobie sprawę, ile sportsmenka daje od siebie w życiu prywatnym. Internauci dopuszczali się zarzutów, że przy kwotach, jakimi operują Lewandowscy, para powinna dużo więcej pomagać. Większość z pewnością nie zdawała sobie sprawy, że małżeństwo pomaga, ale robi to po cichu, nie chwaląc się hojnością w sieci. Lewandowska ze szczególnym zaangażowaniem starała się uratować życie swojej koleżanki z klubu karate, a jej obserwatorzy nawet w tym momencie nie szczędzili jej krytycznych słów.
Gościem poniedziałkowego „Dzień Dobry TVN” była Anna Lewandowska. Popularna trenerka fitness oraz żona Roberta Lewandowskiego opowiadała o swoim nowym biznesie „Healthy Center by Ann”. Ania nieustannie próbuje walczyć z łatką „żony Roberta”. Lewandowska podzieliła się z widzami swoimi planami biznesowymi. Jej nowa firma ma planować diety, analizować skład ciała, organizować treningi, a nawet motywować zainteresowane osoby. Jak twierdzi, nie będzie ona tylko twarzą tego projektu, a wszystkie decyzje będzie podejmować samodzielnie. ZOBACZ TEŻ: Kim Kardashian smaruje twarz maścią do dupy. „Śmierdzi, ale działa”
Dopiero co cieszyliśmy się z naszego pierwszego, show-biznesowego Royal Baby! Teraz okazuje się, że córka Ani i Roberta, Klara Lewandowska nie jest już taka malutka! Dziewczynka niedawno skończyła roczek i potrafi już chodzić! Dumni rodzice pokazali słodkie nagranie w internecie. To bardzo wzruszający moment w życiu każdego rodzica. Zaraz po magicznych słowach „mama” i „tata”, pierwszy krok pociechy, to niezapomniana chwila. Okazuje się, że Klara Lewandowska, z której przyjścia na świat ekscytowały się wszystkie media, już potrafi samodzielnie chodzić! Dumni rodzice pochwalili się wideo na Instagramie.
Anna Lewandowska nie przestaje zaskakiwać i trzeba przyznać, że w swoich postach, a także stylizacjach staje się coraz odważniejsza. Choć Ania na początku pokazywała się tylko w sportowych stylizacjach, teraz możemy znacznie częściej widzieć ją w bardzo kobiecych odsłonach. Tym razem młoda mama postanowiła wyjść na ulicę… bez stanika!!! Na jednym z ostatnich zdjęć, które pojawiły się na instagramowym profilu trenerki, widać naprawdę dużo. Ania prezentuje się bardzo kobieco w zwiewnej mini oraz bardzo luźnej, obszernej bluzce. Jednak to nie stylizacja gra na zdjęciu pierwsze skrzypce. Internauci dopatrzyli się, że Lewandowska zapomniała założyć stanika, a może to celowy zabieg?
Anna Lewandowska nie przestaje zaskakiwać. W jej sklepie Foods by Ann pojawiają się coraz to nowsze produkty, które coraz mocniej krytykowane są przez jej obserwatorów. Oprócz tego Ania stara się wspierać motywacyjnymi wpisami swoje zwolenniczki, jednak tym razem postanowiła skrytykować to, co sama robi. Anna Lewandowska przy każdej możliwej okazji stara się podkreślać to, jak zmiany które wprowadza w życiu swoim i męża, powodują coraz to większy progres w ich karierach. Na kanapie u Kuby Wojewódzkiego zwracała uwagę, że jest dla Roberta nie tylko żoną, dietetykiem, ale i jego osobistym motywatorem. Od jakiegoś czasu można było zaobserwować, że Lewandowska rozwija swoją działalność, a na jej instagramowym profilu można znaleźć mnóstwo wpisów, które mają motywować do działania jej wierne fanki.
Anna Lewandowska po raz kolejny dała popis. Fit trenerka podzieliła się ze swoimi fankami przepisem na śniadanie, reakcja była natychmiastowa. Po podliczeniu produktów wyszło, że taka przyjemność będzie kosztować kilkadziesiąt złotych. Fani są oburzeni. Mówi się dużo o tym, że człowiek to istota myśląca. Niestety okazuje się, że nie każdy posiadł tajemniczą wiedzę wyciągania wniosków ze swojego zachowania. Tym razem słabą uczennicą okazała się Anna Lewandowska. Wielokrotnie krytykowana za odrealnienie, tym razem znów zaserwowała swoim fanom „śniadanie dla bogatych”. Cena jaglanki od Lewandowskiej zwala z nóg. Internauci nie kryli swojego oburzenia w komentarzach.
Robert Lewandowski to jeden z najlepszych piłkarzy świata. Sportowiec świetnie sobie radzi na boisku, ale także wiedzie szczęśliwe życie ze swoją żoną – Anią. Piłkarz zawsze podkreśla, jak ważną rolę odgrywa w jego życiu żona oraz jak bardzo pomaga mu w utrzymaniu świetnej formy. Tym razem jednak złamał zasady diety i pozwolił sobie na… chipsy! Ania Lewandowska nieraz wspominała, jak duży wpływ na osiągnięcia Roberta ma jego dieta. Trenerka przykuwa dużą uwagę do tego, co spożywa jej mąż i nawet w urodziny nie pozwala mu na słodkie grzeszki. Tym razem jednak Robert zaryzykował i na oczach Ani zajadał się chipsami. Trenerka z pewnością nie byłaby zadowolona z tego faktu, a Robert musiałby wykonać solidny trening, aby spalić kalorie. Jednak dlaczego Ania wcale nie jest zła na Roberta?
Klara Lewandowska obchodzi dziś swoje pierwsze urodziny! To ogromne wydarzenie dla rodziców, ale także dla całej rodziny. Ania i Robert zorganizowali swojej córeczce huczne przyjęcie, które zaaranżowane zostało w bajecznej kolorystyce, a w powietrzu lewitowały tysiące baniek mydlanych. Widać, że Lewandowscy robią wszystko, aby dziewczynka miała wspaniałe dzieciństwo! Ciąża Ani Lewandowskiej od początku wzbudziła wiele emocji. Fani cieszyli się razem z parą sportowców przyjściem na świat ich pierwszej pociechy. Rodzice poświęcają małej Klarze każdą wolną chwilę i widać, że świetnie się bawią podczas spędzanego wspólnie czasu. Na dodawanych fotografiach, uśmiech nie schodzi z ich twarzy. Klara z pewnością należy do tych szczęśliwych dzieci, które mogą liczyć na czas rodziców, a nie zastępowanie go firmowymi zabawkami.
Anna Lewandowska to kobieta, która zyskała sobie sympatię wielu Polek. Trzeba przyznać, że jest bardzo przedsiębiorcza, a ze swoimi fankami dzieli się niemal każdą chwilą swojego życia. Tym razem postanowiła pokazać się po ciężkim dniu całkowicie bez makijażu. Jej obserwatorzy sugerują, że w naturalnej odsłonie, nie wygląda zbyt korzystnie. Ania Lewandowska, chociaż jest często krytykowana za ceny swoich usług, nie poddaje się i robi wszystko, aby mieć dobry kontakt ze swoimi fanami. Swoim obserwatorkom ujawnia kulisy życia i trzeba przyznać, że przy natłoku obowiązków świetnie sobie radzi w roli mamy spędzając bardzo dużo czasu ze swoją córeczką – Klarą. Tym razem Lewandowska, wstawiając fotografię na InstaStory, przekazała swoim fanom, że jest wycieńczona i przyszedł czas na relaks. Chociaż Ania pokazała się w bardzo ludzkiej odsłonie, została zlinczowana przez internautów.
Wydaje się, że Anna Lewandowska ma wszystko. Przystojny mąż, pieniądze, sława, wymarzona córka. Czego chcieć więcej? Okazuje się, że rodzina Lewandowskich znów się powiększy! Nie chodzi tutaj co prawda o kolejne dziecko, a o przesłodkiego szczeniaczka. Anna Lewandowska nie zwalnia tempa. Zapracowana fit mama niedawno urodziła córkę – Klarę, jest aktywna zawodowo, do tego wciąż fantastycznie wygląda. Zdecydowała się na jeszcze jeden obowiązek. Celebrytka postanowiła kupić psa.
Anna Lewandowska często podkreśla jak zgraną parę tworzy ze swoim mężem – Robertem Lewandowskim. Nie raz opowiadała, jak wzajemnie się wspierają i jaką wartość ma dla nich rodzina. Tym razem zaskoczyła swoim wyznaniem, w którym nie kryła zachwytu nad pewną częścią ciała Lewego! Ania Lewandowska poznała się z Robertem w 2007 roku podczas seminarium, które dla swoich słuchaczy zorganizowała Wyższa Szkoła Edukacji w Sporcie. To właśnie wtedy między nimi zaiskrzyło. Pisaliśmy o tym tutaj.
Celebryci często cytują na swoich profilach społecznościowych osoby znane i szanowane, które zapisały się na przestrzeni lat w historii Polski. Nie inaczej było tym razem i kilka gwiazd na pamiątkę kolejnej rocznicy śmierci papieża Jana Pawła II wstawiło zdjęcie świętego wraz ze słowami, których nigdy nie wypowiedział. Jan Paweł II przyszedł na świat 18 maja 1920 w Wadowicach. Był najbardziej wpływowym przywódcą, który potrafił zjednoczyć sobie praktycznie wszystkich ludzi. Zawsze wykazywał się ogromnym sercem i zrozumieniem dla osób, które czasem błądziły w swoim życiu. Potrafił przebaczyć człowiekowi, który chciał pozbawić go życia. Jego pasją było aktorstwo i filozofia historii. Jan Paweł II pełnił funkcję Suwerena Państwa Watykańskiego od 16 października 1978 do 2 kwietnia 2005 roku. Zasługą papieża było polepszenie relacji Kościoła katolickiego z Kościołem prawosławnym, judaizmem, islamem, a także Wspólnotą Anglikańską. Karol Wojtyła podczas swego pontyfikatu odwiedził rekordową liczbę krajów i tym właśnie zjednał sobie serca wszystkich ludzi. Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 roku i w 2014 roku został ogłoszony świętym.
Anna Lewandowska nie przestaje nas zaskakiwać swoją energią i ciągle pojawiającymi się nowymi projektami. Trenerka jest bizneswoman, żoną i od niedawna mamą na pełny etat. Tym razem postanowiła wyjawić, że… bardzo cierpi i czeka ją operacja! Lewandowska wyjawiła wiele zaskakujących faktów, o których nikt z nas nie miał pojęcia. Trenerka nigdy wcześniej nie wyznawała tych rzeczy publicznie, a do tego dodała, że czeka ją… operacja.
Anna Lewandowska zaczyna coraz bardziej zaskakiwać. Trenerka niedawno świętowała otwarcie swojego centrum treningowego, a już niedługo zobaczymy ją na dużym ekranie w jednym z polskich seriali. Anna Lewandowska ciągle sprzedaje treningi dla swoich zwolenniczek i przygotowuje dla nich diety. Oprócz tego od maja zeszłego roku jest mamą, która deklaruje, że bardzo rzadko korzysta z pomocy przy opiece córeczki, a mimo wszystko postanowiła zwiększyć ilość obozów i w tym roku będą aż trzy edycje. Lewandowska z pewnością jest mistrzynią nie tylko w karate, ale i w zarządzaniu swoim czasem.
Anna Lewandowska sprawdza się jako bizneswoman i z pewnością bardzo dobrze jej to wychodzi. Niestety, ceny jej produktów są powalające. Szczególną uwagę przykuwa cena małej paczki chipsów. Trenerka fitness zazwyczaj wzbudza w internautach skrajne emocje. Ma swoich zwolenników, którzy potrafią w 15 minut wykupić wszystkie dostępne miejsca na obóz, ale i przeciwników, którzy zarzucają jej ciągle oderwanie od rzeczywistości. Ania raczej się tym nie przejmuje i co jakiś czas otwiera nowy biznes, który cieszy się ogromnym powodzeniem. Czy produkty i usługi, które oferuje swoim klientkom Lewandowska, są na tyle przystępne, że może sobie na nie pozwolić statystyczna Polka? Okazuje się, że nie do końca.
Anna Lewandowska i jej mąż Robert poznali się w 2007 roku na seminarium integracyjnym zorganizowanym dla słuchaczy Wyższej Szkoły Edukacji w Sporcie. Od tego czasu, jak zaznacza trenerka, tworzą wspólnie niezawodny team. Na otwarciu Healthy Center by Ann, Lewandowska postanowiła zdradzić, w jaki sposób Robertowi udało się ją poderwać. Jak oboje z Anią wspominają była to miłość od pierwszego wejrzenia, 4 lata później Robert oświadczył się na Malediwach. W czerwcu 2013 roku wzięli ślub, a 4 lata później na świat przyszła ich córeczka – Klara. Swoje życie dzielą między Niemcami a Polską. Są najlepiej zarabiającą parą w naszym kraju, a Robert jest najlepiej zarabiającym sportowcem w historii Polski.
Lewandowscy pomimo młodego wieku odnoszą ogromne sukcesy, a co za tym idzie, są narażeni na stres. Ania Lewandowska w ostatnim czasie, dość często jest krytykowana, natomiast jej mąż Robert, który na co dzień jest bardzo spokojną i zrównoważoną osobą, wdał się w pyskówkę na boisku. Życie Lewandowskich nie jest więc tak kolorowe, jak mogłoby się nam wszystkim wydawać. Lewandowscy dostali od życia to, o czym marzy większość osób. Odnoszą ogromne sukcesy zawodowe, są bogaci, a do tego świetnie im się wiedzie w życiu prywatnym. To wszystko wydaje się tak idealne, że Ania i Robert, jak zarzuca im większość ludzi, nie powinni mieć żadnych problemów. Nie jest to jednak prawda, ponieważ ich życie jest ciągle oceniane i krytykowane. W ostatnim czasie pod adresem Ani Lewandowskiej padły dość ciężkie oskarżenia. Znana psychodietetyk – Laura Osęka stwierdziła, że trenerka podsyca kompleksy u młodych kobiet, które walczą ze swoimi problemami. – Widziałam, jak destrukcyjny wpływ miało to, że Ania Lewandowska w ciągu kilku tygodni odzyskała formę sprzed ciąży. Większość kobiet nie jest w stanie tego zrobić i to wywołuje wyrzuty sumienia. Proszę moje klientki, żeby odlajkowały profile fitnesserek, by nie łapać doła i nie karmić kompleksów – powiedziała. Jak wynika z informacji „Na Żywo”, Ania bardzo źle zniosła te zarzuty. Lewandowska, sama również jest dietetykiem, a jej profile w mediach społecznościowych obserwują tysiące osób i często korzystają z jej porad oraz przepisów. Jej obozy cieszą się ogromną popularnością i setki osób biorą w nich udział. – We wszystkich swoich publikacjach: książkach, artykułach na blogu czy w innych treściach, Anna zaleca indywidualne podejście czy konsultacje z lekarzem specjalistą przed podjęciem wszelakiej aktywności fizycznej. Każdy organizm może zareagować inaczej na sugerowane ćwiczenia. – powiedział menadżer Ani Lewandowskiej – Jakub Zajdel w „Na Żywo”.
Anna Lewandowska obecnie jest prawdziwą królową fitnessu w Polsce. Do swojego sukcesu doszła samodzielnie, poprzez ciężką pracą i poświęcenie zdobywając kolejne fanki. I to jak najbardziej się opłaciło – Ania właśnie pobiła swój własny rekord! Anna Lewandowska już wcześniej zorganizowała zimowy obóz treningowy. Odbył się on w Starej Wsi, a bilety rozeszły się w pół godziny, co relacjonowała z najwyższym zaskoczeniem na swoim InstaStory. Na wiosenną edycję obozu treningowego, wejściówki zostały wyprzedane jeszcze szybciej – w 20 minut! ZOBACZ TEŻ: To NIE alkohol zabił Kotulankę. Jest diagnoza lekarzy i prawdziwa przyczyna To absolutny rekord, jeśli chodzi o obozy treningowe. Nawet Ewa Chodakowska nie może pochwalić się takim sukcesem, chociaż obie trenerki zgromadziły potężną „armię” wielbicielek wśród miłośników sportu. Okazało się jednak, że że to właśnie Ania Lewandowska króluje w tym wyścigu. – Z uwagi na liczne prośby, postanowiłam wyjątkowo zorganizować dodatkowy turnus obozu. Uwielbiam spotkania z Wami, ładujecie mnie energią i dajecie motywację na długi czas. To wyjątkowe chwile i cieszę się, że mogę się z Wami spotkać jeszcze przed wakacjami – powiadomiła na swoim blogu trenerka.