Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Taki właśnie miał być stan dziecka przed tragedią na promie. "Wyglądał jakby spał", dramatyczne słowa kobiety
Sara Karmańska
Sara Karmańska 06.07.2023 15:18

Taki właśnie miał być stan dziecka przed tragedią na promie. "Wyglądał jakby spał", dramatyczne słowa kobiety

Tragedia na promie Stena Spirit.
Tragedia na promie Stena Spirit. Marek BAZAK/East News, AFP/EAST NEWS

Nie milkną echa tragedii, do której doszło na promie płynącym z Gdyni do Szwecji. Podczas rejsu za burtę wypadła kobieta i jej 7-letni syn. Akcja ratownicza trwała około godziny, a rodzina trafiła do szpitala, mimo to kolejnego dnia media obiegła wiadomość o ich śmierci.

W sprawie toczy się śledztwo. Prokuratorzy mają już jednak pierwsze przypuszczenia co do okoliczności wypadku. 

Śledztwo w sprawie tragedii na promie Stena Spirit

W sprawie tragedii na promie toczy się postępowanie, które jest prowadzone zarówno przez stronę polską, jak i szwedzką. Zespół prokuratorski ustalił na podstawie nagrań z kamer monitoringu, że sytuacja nie była nieszczęśliwym wypadkiem, jak początkowo przypuszczano.

Co pewien czas na jaw wychodzą nowe informacje. Tym razem dotyczą one przeprowadzonej sekcji zwłok.

Chłopak Anastazji wyjawił, o czym pisał z nią ostatni raz. Padły też porażające słowa o jej oprawcy

Sekcja zwłok 36-letniej Pauliny i jej syna Leszka

Sekcja zwłok zmarłej rodziny ma zostać przeprowadzona w Szwecji i to właśnie jej wyniki będą miały kluczowe znaczenie dla postępowania w sprawie tragedii na promie. Udzieli ona bowiem odpowiedzi na takie pytania jak to, w którym momencie zmarła Paulina i jej syn, a także co było bezpośrednią przyczyną ich śmierci. 

W przypadku upadku z takiej wysokości może się bowiem okazać, że to wcale nie utopienie było przyczyną zgonu. Siła z jaką ciało uderza w takiej sytuacji o taflę wody, może doprowadzić do utraty świadomości, a nawet śmierci. Sekcja zwłok da również odpowiedź na pytanie, czy 7-letni Lech był w ogóle przytomny, gdy wpadł do wody. 

– Chłopiec się nie ruszał, był w pozycji półleżącej, może spał, nie wiem. Dokładnie nie widziałam, bo daszek wózka był opuszczony – ujawniła wcześniej „Faktowi” jedna z pasażerek promu. 

Tragedia na Bałtyku. Prokuratura wciąż bada sprawę

Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z portalem „Fakt”, na tym etapie nie można ujawnić zbyt wielu szczegółów:

–  Nie mam też informacji o tym, by sekcja zwłok w Szwecji już się odbyła. Jeśli prokurator otrzyma takie wyniki sekcji, to na razie na pewno nie będziemy ich podawać do publicznej wiadomości. Najpierw musimy otrzymać dokumenty oficjalną drogę. Musimy pamiętać, że postępowania w Szwecji i w Polsce, to są dwa odrębne postępowania. Prokuratorzy pozostają w kontakcie, na pewno będziemy pozyskiwać informacje, dotyczące wyników sekcji zwłok, ale na razie jest za wcześnie, by mówić o szczegółach – poinformowała.

Źródło: Fakt

Tagi: śmierć