Szeremeta nagle znalazła się 2 m nad ziemią. Boli od samego patrzenia

Julia Szeremeta wróciła z IO w Paryzu ze srebrnym medalem

Kiedy Julia Szeremeta wybierała się na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, z pewnością sama nie spodziewała się, że wróci z medalem i to srebrnym! Polska pięściarka pokazała klasę, osiągając świetne wyniki w walkach. Niestety, lepsza okazała się Lin Yu-ting z Tajwanu. Walce o złoto towarzyszyły jednak ogromne kontrowersje.

Od początku głośno było na temat płci rywalki Szeremety. Wielu zarzucało Yu-ting, że nie jest kobietą. Pomimo tego, że Szeremeta oficjalnie nie komentowała tej sprawy, w jej mediach społecznościowych pojawiły się udostępnione przez nią samą wymowne wpisy internautów.

Tak rywalka podsumowała Julię Szeremetę

Każda osoba, która oglądała walkę Szeremety z Tajwanką, mogła odnieść wrażenie, że dzielące je różnice biologiczne znacznie wpłynęły na wynik tego spotkania. Co prawda, obie walczyły w konkurencji do 57 kg, jednak Lin Yu-ting jest od Polki zdecydowanie wyższa.

Niestety, Julia Szeremeta musiała uznać wyższość swojej rywalki. Lin Yu-ting w jednym z wywiadów została zapytana o Polkę. Tak podsumowała Szeremetę.

Samo uczestnictwo w igrzyskach i awans do finału w tak młodym wieku świadczy o jej umiejętnościach. To niesamowite. Julia ma świetną technikę. Wierzę, że w przyszłości mocno się rozwinie - powiedziała Yu Ting w rozmowie z mediami.

Szeremeta nagle znalazła się 2 m nad ziemią

Julię Szeremetę na lotnisku w Warszawie powitały tłumy. Ludzie wiwatowali i krzyczęli. Niespodziewanie, zawodniczka znalazła się 2 m na ziemią. Było blisko, a uderzyłaby się w głowę. Boli od samego patrzenia!