Szczęsny mówi o prezydencie. Te słowa przejdą do historii

Wojciech Szczęsny w szczerym wywiadzie u Wojewódzkiego i Kędzierskiego

Niedawne Mistrzostwa Europy wywołały mnóstwo wrażeń i emocji. Niesamowicie głośno było wówczas również o naszym piłkarzach, którzy walczyli podczas tej imprezy sportowej. Niedługo po zakończeniu rozgrywek Wojciech Szczęsny pojawił się w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego , gdzie odpowiedział na kilka trudnych pytań.

Dziennikarze nie oszczędzali naszego bramkarza i wypytali go na temat wielu sytuacji, które działy się jeszcze przed rozpoczęciem jego kariery reprezentacyjnej. Podczas rozmowy piłkarz ujawnił między innymi, jak doszło do poznania jego żony Mariny Łuczenko i jaki wpływ na tę znajomość miał wieczór kawalerski Roberta Lewandowskiego.

Wojciech Szczęsny został zapytany o prezydenta

W pewnym momencie Kuba Wojewódzki zadał naszemu reprezentantowi niesamowicie trudne pytanie, dotyczące wręczania nagród przed prezydenta naszego kraju Andrzeja Dudę. Dziennikarz zasugerował sportowcowi, że cała ceremonia wygląda z boku raczej śmiesznie.

A przyjąłbyś order od Andrzeja Dudy i żonglował piłką w pałacu prezydenckim, jak trochę taki wynajęty cyrkowiec? - zapytał gwiazdor TVN-u.

Odpowiedź Wojciecha Szczęsnego dla wielu mogła okazać się niesamowitym zaskoczeniem. Bramkarz nie tylko nie podzielił zdanie prezentera, ale też rozbroił go swoją szczerą opinią na temat ceremonii wręczania nagród sportowcom.

Tak. Jak mi prezydent, jakikolwiek, z jakiejkolwiek partii politycznej i z jakimikolwiek poglądami, zaprosiłby mnie i chciałby mi dać order, to bym się stawił, odebrał order i żonglował piłką, jak mi prezydent każe - powiedział bramkarz naszej reprezentacji.

ZOBACZ TEŻ: Czesia z Klanu wygląda obłędnie. Przeszła metamorfozę.

Wojciech Szczęsny w zaskakujących słowach o orderze od Andrzeja Dudy

Kuba Wojewódzki nie krył swojego zdumienia odpowiedzią naszego sportowca . W dalszej części wywiadu postanowił dopytać bramkarza o powody takiej decyzji. Wojciech Szczęsny ponownie zaskoczył wszystkich swoją szczerą reakcją , w której wytknął dziennikarzowi brak obiektywizmu.

Bo ja myślę, że sam fakt, że zadałeś to pytanie, jest spowodowany tym, że prezydentem był akurat wtedy Andrzej Duda, a nie ktoś, kogo bardziej lubisz - powiedział piłkarz.

Kuba Wojewódzki zgodził się z jego stwierdzeniem i z uśmiechem na ustach przyznał mu rację. To sprawiło, że nasz reprezentant mógł kontynuować swoją wypowiedź.

Jakby Rafał Trzaskowski był prezydentem wtedy i go zaprosił to byś powiedział “fajnie, dwóch młodych, kochających sport” . Prezydent jest mój i koniec. Nieważne, czy się zgadzam z jego poglądami, czy nie. Jakby prezydent mnie zaprosił i dał order, a ja bym czuł, że na ten order zapracowałem, przyjąłbym order i żonglował, jak Robert Lewandowski - zakończył bramkarz polskiej reprezentacji.