Syn Bachledy-Curuś to milioner, a nie przepracował nawet dnia
Alicja Bachleda-Curuś jest jedną z polskich gwiazd, które starały się zrobić karierę nie tylko w Polsce, ale również za granicami kraju. O aktorce zrobiło się głośniej na scenie międzynarodowej, gdy media plotkarskie zaczęły rozpisywać się o jej romansie z Colinem Farrellem. Para doczekała się syna, który mimo młodego wieku jest już milionerem.
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell doczekali się syna
Alicja Bachleda-Curuś zyskała sporą popularność najpierw w Polsce, gdzie na początku kariery często występowała w ekranizacjach szkolnych lektur, jak choćby „Syzyfowych pracach” czy „Panu Tadeuszu”. Później polska aktorka postanowiła spróbować swoich sił także poza granicami kraju. Szybko zrobiło się o niej głośno, choć niekoniecznie z powodu jej osiągnięć aktorskich.
Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell poznali się na planie filmu „Ondine”, który miał premierę w 2009 roku. Irlandzki aktor wcielał się w nim w rybaka, który pewnego dnia wyławia z wody niezwykle piękną i tajemniczą dziewczynę – w tej roli wystąpiła Alicja Bachleda-Curuś. Media szybko obiegła wiadomość, że aktorzy tworzą parę nie tylko na ekranie, ale także w prywatnym życiu. Choć ich związek nie przetrwał zbyt długo – zakończył się bowiem w 2011 roku – para zdążyła doczekać się syna, Henry'ego Tadeusza. Mimo rozstania, para utrzymuje dobre kontakty i wspólnie wychowuje syna.
Siostra Zenka Martyniuka ujawniła prawdę o ich mamie Rzeźniczak dementuje plotki? Dodał zdjęcie prosto z łóżkaSyn Alicji Bachledy-Curuś zaliczył już medialny debiut
W ubiegłym roku Henry Tadeusz zaliczył swój debiut w świecie show-biznesu, gdy towarzyszył swojemu ojcu podczas ceremonii wręczenia Oscarów. Colin Farrell był wówczas nominowany w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy za swoją rolę w filmie „Duchy Inisherin”. Nastolatek chętnie pozował u boku ojca na szampańskim dywanie, prezentując się świetnie w dopasowanych aksamitnych garniturach, które zostały dla nich wybrane przez Henry'ego Tadeusza. Syn Alicji Bachledy-Curuś podbił serca nie tylko dziennikarzy, ale także śmietanki Hollywood, która starała się wyciągnąć od niego szczegóły na temat sławnego taty.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, jakie plany na swoją karierę będzie mieć Henry Tadeusz, ale wygląda na to, że nastolatek będzie mógł zdecydować się na absolutnie cokolwiek, ponieważ prawdopodobnie nigdy nie będzie musiał martwić się o pieniądze.
ZOBACZ TEŻ: Wnuczka Millera jest ciężko chora. Przykre, co wyznała
Syn Alicji Bachledy-Curuś może się pochwalić niemałym majątkiem
Nowe informacje na temat syna Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella przekazał portal „Show News”. Jak donosi, powołując się na informacje ekspertów, Henry Tadeusz już teraz może pochwalić się niemałym majątkiem. 14-latek nie przepracował jeszcze ani jednego dnia w życiu, a już ma mieć na koncie około miliona dolarów. Nic w tym zresztą dziwnego – na podobna kwotę wyceniany jest majątek jego mamy, z kolei jego tata może się poszczycić znacznie wyższą kwotą. Majątek aktora jest wyceniany na około 80 milionów dolarów – tylko w ostatnich latach zagrał w kilku kinowych hitach, które pozwoliły mu na zakup nowego domu w Los Angeles, który kosztował go „zaledwie” 5,9 miliona dolarów.
Mimo że Henry nie gra żadnych filmach i wiedzie życie przeciętnego nastolatka, to jego majątek jest wyceniony na sumę w wysokości miliona dolarów – donosi portal „Show news”.
Źródło: Show news