Surowa kara dla widza, który obrzucił Martyniuka jajami. Krzysztof Skiba nie wytrzymał. Ostro podsumował piosenkarza
Zenek Martyniuk jest jednym z najpopularniejszych muzyków disco polo. Jego koncerty przyciągają rzesze fanów. Na jednym z nich, który odbywał się niedawno we Włodawie w województwie lubelskim, doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Scenę wraz ze stojącym na niej muzykiem i resztą zespołu obrzucono jajkami. Wokalista miał rozważać nawet przerwanie koncertu, ale ostatecznie wycofał się z tego pomysłu. Co o tym wszystkim sądzi Krzysztof Skiba?
Krzysztof Skiba napisał „list do Zenka”
Krzysztof Skiba wystosował długi „list do Zenka”, który opublikował na swoim profilu na Instagramie. Wokalista grupy „Big Cyc” opisał, jaka kara spotkała sprawcę obrzucenia Zenka jajkami – mandat na 500 złotych i dwuletni zakaz przychodzenia na imprezy masowe. Muzyk zażartował, że być może od razu powinien zostać wtrącony do ciemnego lochu lub rozstrzelany za „zdradę państwa”.
Rzucanie jajami, czy czymkolwiek w wykonawców na scenie, to chuligaństwo, które, powinno być jednoznacznie potępione. To jawny brak kultury i chamstwo. Jednak nerwowa i przesadna reakcja Zenka Martyniuka i władz, na ten błahy w sumie czyn, sprowokowała mnie do napisania tego listu – napisał.
Krzysztof Skiba z wiadomością dla Zenka Martyniuka
Krzysztof Skiba skierował swoje słowa także bezpośrednio do Zenka Martyniuka. Muzyk napisał, że bardzo mu współczuje i potępia takie zachowanie, ale miał też pewne zastrzeżenia co do reakcji muzyka i służb państwowych :
Jednak zastanowiło mnie Twoje zdziwienie oraz zbyt chyba przesadna reakcja władz, które nie dość, że zatrzymały rzucającego i wlepiły mu surowy mandat (ta kara wydaje się wystarczająca), to jeszcze chcą mu robić sprawę w prokuraturze – dodał.
Krzysztof Skiba pokusił się o krytykę kolegi po fachu
W dalszej części listy Krzysztof Skiba zarzuca Zenkowi Martyniukowi bycie wizytówką „telewizji, która kłamie, opluwa i szydzi z połowy Polaków”. Jak napisał muzyk, w przeszłości piosenki Zenka łączyły Polaków na weselach, a dziś mimowolnie stał się „szyldem” partii rządzącej, przez co nie jest już kochany przez cały kraj.
Ja wiem, że Ty nie śpiewasz o polityce. Ale Ty i Twoje piosenki zostały wykorzystane niczym zasłona dymna dla obrzydliwej nagonki TVP na wszystko i wszystkich, którzy uważają inaczej niż władza. Być może o tym nie wiesz, ale wykorzystują Ciebie jak pacynkę do robienia ludziom wody z mózgu. Jesteś im potrzebny, by w wesołymi tonie i z uśmiechem na ustach mogli sprzedawać swe kłamstwa – napisał bez ogródek.