Ślub odwołany. Partnerka Borkowskiego bez ogródek o ich wspólnym życiu
Jacek Borkowski już był w pełnej gotowości, aby wziąć kolejny ślub. Co pozbawiło aktora takiej możliwości? Czy między parę wdała się rutyna, która zaczęła zabijać ich uczucie?
Borkowski zaskoczył swoją decyzją
Fani serialu "Klan" doskonale kojarzą postać Jacka Borkowskiego. W produkcji wcielił się w rolę terapeuty Rafalskiego. Nie raz zaskakiwał swoich fanów życiowymi decyzjami, które podejmował. Niejednokrotnie było głośno o życiu uczuciowym aktora. Aktualna żona aktora jest jego czwartą.
Para stanęła przed urzędnikiem stanu cywilnego zaledwie kilka miesięcy po tym, jak się poznali. Do tej pory aktor i jego żona nie widzieli świata poza sobą i nie narzekali na relację. Co w takim razie się wydarzyło, że nie dojdzie do ich ślubu kościelnego?
Para chciała wziąć ślub kościelny
Jacek Borkowski z pewnością ma odpowiednie doświadczenie, jeżeli chodzi o branie ślubów. Jego pierwszy został unieważniony przez byłą żonę Elżbietę Jasińską.
Jolanta i Jacek już wybraną salę weselną i wydawało się, że wszystko było przygotowane na ostatni guzik. Nawet smoking i suknia wisiały już w szafie i czekały na swój wielki moment, który ostatecznie nie nadejdzie. Co prawda, para nie zdążyła zarezerwować sali weselnej, ale nie to było powodem, dla którego ich ślub nie doszedł do skutku.
Jolanta nie będzie go prosić na kolanach
Zakochani stwierdzili, że dopadła ich proza życia i w dalszym ciągu są na etapie poznawania się. Cały czas w toku jest także proces przeprowadzki Jolanty z Krakowa. Trudno jest jej rozstać się z tym miastem i „spakować w walizkę 50 lat życia”. Para chce spróbować życia z dala od pogoni i mediów.
Niestety napięty kalendarz zawodowy Borkowskiego znacznie to utrudnia. Para zgodnie ustaliła, że chce celebrować chwilę ślubu kościelnego, jak najbardziej się da, dlatego owszem, uroczystość odbędzie się, ale w odpowiednim, spokojniejszym czasie. Ukochana nie zamierza naciskać na swojego męża i nie będzie przyśpieszać takiej decyzji.
