Rodowicz nie wystąpi podczas Sylwestra Marzeń. To nie koniec rewelacji
Nowy burmistrz Zakopanego podjął ważną decyzję. “Sylwester Marzeń” już więcej się nie odbędzie. Do tych wieści odniosła się Maryla Rodowicz, która jest stałą bywalczynią imprez podsumowujących miniony rok. Okazuje się jednak, że to niejedyne wydarzenie, na którym w tym roku jej zabraknie.
Maryla Rodowicz była stałą gwiazdą największych imprez
To, że jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek pojawi się na sylwestrowej scenie, każdego roku było bardziej niż pewne. Żarty z “rozmrażania Maryli Rodowicz” na tę jedną noc zatoczyły tak szerokie kręgi, że w 2019 roku nawet sama zainteresowana wystąpiła w tematycznym spocie dla Telewizji Polskiej, który równocześnie zapowiadał jej trasę koncertową .
Ikona polskiej muzyki od lat pojawia się naprzemiennie na “Sylwestrze Marzeń” TVP i na “Sylwestrowej Mocy Przebojów” w Polsacie, a jej obecność jest niemal na stałe wpisana w harmonogramy koncertów . Jednak decyzje, które zostały niedawno podjęte przez nowego burmistrza Zakopanego, mogą nieco w nich namieszać.
Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli w Zakopanem, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie ‘Sylwestra marzeń’. Natomiast jestem za tym, aby jakaś impreza była. Doskonale pamiętam czasy, kiedy witryny na Krupówkach osłaniano deskami z obawy o bezpieczeństwo. Więc trzeba pomyśleć o imprezie w mniejszej skali, promującej region - mówił burmistrz Łukasz Filipowicz w rozmowie z RMF FM.
Ikona polskiej sceny zareagowała na zmiany
Maryla Rodowicz , która bardzo często przyjeżdżała do Zakopanego i występowała na scenie Telewizji Polskiej, odniosła się do decyzji podjętych przez nowego burmistrza miasta. Okazuje się jednak, że nie ubolewa zbyt mocno nad zmianami, które zajdą w związku z imprezami sylwestrowymi.
Jest mi wszystko jedno, czy sylwester odbywa się w Zakopanem, czy w Gdyni. Artyści w tym czasie są zajęci, mają próby i nie mają czasu na zwiedzanie, chodzenie po górach czy balangowanie. Z drugiej strony trochę mi żal, bo lubię Zakopane - lubię popatrzeć na Giewont i zjeść oscypka z grilla. Ale poza tym to jedziemy tam tylko na jeden dzień: próbę, koncert i do domu. Jest mi więc wszystko jedno - mówiła Maryla Rodowicz w rozmowie z “Plejadą”.
Artystka opowiedziała również, że przygotowania do koncertów telewizyjnych to bardzo często duży stres i potrzeba połączenia ze sobą kilku ważnych czynników — dobrego wykonania, odpowiednio dopasowanego repertuaru i świetnie dobranej kreacji .
ZOBACZ TEŻ: Niepokojące wieści o artystce. Koncerty Rodowicz zostały przesunięte!
Tak Maryla Rodowicz zareagowała na brak zaproszenia do Opola
To jednak niejedyna impreza, na której nie zobaczymy w tym roku ikony polskiej sceny . Chodzi o kultowy festiwal, który odbywa się od 1963 roku w Opolu i na którym Maryla Rodowicz pojawiała się regularnie. W tym przypadku artystka po prostu nie dostała zaproszenia na występ .
Nie zostałam zaproszona, ale już tyle razy byłam w Opolu, że nie będę płakać. Nie mogę w kółko powtarzać tego samego repertuaru, a musiałby być jakiś ważny powód, dla którego chciałabym wystąpić w Opolu. Obecnie jestem w trakcie nagrywania nowej płyty. Będą to duety z młodymi artystami. Wyszedł już pierwszy singiel z Mrozem, a reszta na razie jest tajemnicą - tłumaczyła Maryla Rodowicz w tym samym wywiadzie.
Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu odbędzie się w tym roku po raz 61. Wszystko wskazuje jednak na to, że plany wokalistki na najbliższe miesiące w zupełności jej wystarczają . Nic dziwnego, bowiem utwór, o którym wspomina w ostatniej z przytoczonych wypowiedzi, odbił się szerokim echem w mediach .