Emerytura Maryli Rodowicz. Kwota może zaskoczyć, nie jest wcale kolorowo?
Wydaje się, że gwiazdy mogą poszczycić się zarobkami zwykle niedostępnymi dla reszty osób. I choć w czasie kariery często rzeczywiście tak jest, sytuacja ta diametralnie zmienia się wraz z przejściem na emeryturę. Wyszło na jaw, na jakie świadczenie od państwa może liczyć Maryla Rodowicz. Wcale nie jest tak kolorowo?
Maryla Rodowicz występuje na scenie od ponad 60 lat
Maryla Rodowicz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Kariera wokalistki trwa już od ponad 60 lat i nic nie zapowiada, by miała się wkrótce zakończyć. Piosenkarka nadal jest częstym gościem największych wydarzeń muzycznych, które są emitowane na antenie telewizji, a jej koncerty nadal przyciągają tłumy fanów. Z kolei jej piosenki stały się na tyle kultowe, że wiele osób zna ich teksty na pamięć.
Jednak choć Maryla Rodowicz ma już 78 lat i prawdopodobnie każdy zrozumiałby, gdyby zdecydowała się udać na emeryturę i pożegnać się ze sceną, gwiazda ani myśli to robić. Jak się okazuję, duży wpływ na taką, a nie inną decyzję wokalistki mają kwestie finansowe.
Maryla Rodowicz boryka się z problemami finansowymi
Choć jej życie wydaje się opływać w luksusy, Maryla Rodowicz w wywiadach nie ukrywa, że ledwo wiąże koniec z końcem. Mimo tego, że mieszka w Konstancinie w luksusowej willi z bajecznym ogrodem, jej problemy finansowe miały znacznie pogłębić się po pandemii i długiej batalii rozwodowej z byłym mężem Andrzejem Dużyńskim. Do wysokich kosztów życia przyczynia się także sama willa, która generuje niemałe koszty. Jakby tego było mało, Maryla opłaca do tego pracowników – ogrodnika i gosposię.
Raz w miesiącu przychodzi ogrodnik, zwłaszcza teraz po zimie musiał zrobić prace wiosenne i od 20 lat mam tę samą gosposię – zdradziła jakiś czas temu portalowi “Jastrząb Post”.
ZOBACZ TEŻ: Maryla Rodowicz zobaczyła zły omen. Fani od razu zareagowali
Jaką emeryturę otrzymuje Maryla Rodowicz?
Problemy finansowe w połączeniu z niską emeryturą sprawiają, że Maryla Rodowicz jest przekonana, że będzie musiała pracować do końca życia. Jak ujawnił pewien czas temu “Super Express”, w ubiegłym roku gwiazda miała otrzymywać świadczenie w wysokości 1670 złotych. Po waloryzacji ta kwota wzrosła jednak do wysokości 1917 złotych. Jak zdradziła ponadto wokalistka, nie dostaje tantiem za swoje utwory, a jedyne wpływy na jej konto poza otrzymywaną emeryturą wynikają z jej występów.
Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. (…) Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza – powiedziała Maryla Rodowicz “Super Expressowi”.
