Lewandowski ma kłopoty? Najpierw przesłuchanie, potem zdjęli go z boiska
Niepokojące informacje na temat Roberta Lewandowskiego napływa do nas przed nadchodzącymi meczami Ligi Narodów. Robert Lewandowski został przesłuchany przez prokuraturę. Nie napawa optymizmem również przebieg ostatniego meczu biało-czerwonych, w którym kapitan nagle musiał zejść z boiska. Co się stało?
Lewandowski został przesłuchany przez prokuraturę
Nie milkną echa „afery dyplomowej”, w którą zamieszany jest Robert Lewandowski. Sprawa miała swój początek już w 2012 roku, kiedy zatrzymano kanclerza Wyższej Szkoły Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych oraz Uczelni Nauk Społecznych w Łodzi. Mężczyznę podejrzewano o handel dyplomami.
Ze sprawą powiązanych było wiele głośnych nazwisk polskich piłkarzy, w tym Arkadiusza Milika i Jacka Góralskiego. Padło również nazwisko Roberta Lewandowskiego . Jaki był jego udział w całym zamieszaniu?
Robert Lewandowski zamieszany w aferę
Według informacji ustalonych przez Onet, w telefonie byłego kanclerza, Zbigniewa D. funkcjonariusze znaleźli korespondencję z piłkarzami i ich bliskimi. Rozmowy zawierały zdjęcia dyplomów, które zostały wydane dla Roberta Lewandowskiego i Jacka Góralskiego. Arkadiusz Milik miał otrzymać świadectwa maturalne.
Teraz Kapitan Reprezentacji Polski musiał zostać przesłuchany jako świadek w sprawie. Piłkarz zameldował się w Warszawie na zgrupowaniu reprezentacji. Jego obecność została wykorzystana, żeby mógł złożyć zeznania. Postępowanie w sprawie prowadzi Gdańska Prokuratura, jednak przesłuchanie Lewandowskiego odbyło się w Warszawie, tam, gdzie akurat przebywał. Na razie nie wiadomo, jak dalej będzie toczyła się ta sprawa i czy piłkarze poniosą konsekwencje.
ZOBACZ TEŻ: Groźna sytuacja z Lewandowskim na dworcu. Wszystko rejestrowali dziennikarze
Lewandowski musiał zejść z boiska
Kapitan biało-czerwonych bardzo dobrze radził sobie na murawie. W pierwszej połowie asystował przy golu Sebastiana Szymańskiego, a także sam strzelił bramkę z karnego. Nie mógł jednak podejść do kolejnego rzutu karnego, który podyktowano po faulu na Zalewskim. Okazało się, że Lewandowski w 72. minucie rozgrywki został zdjęty z boiska i trafił na ławkę rezerwowych. Dlaczego tak się stało?
Selekcjoner naszej reprezentacji, Michał Probierz , wytłumaczył podczas konferencji prasowej, że zmiana Lewego na Adama Buksę była wymuszona.
No tak, miał lekki uraz, nie ma co ryzykować. Jest taka faza sezonu, gramy co miesiąc i trzeba o tym pamiętać. (...) Niektórzy są poobijani i obyśmy mogli zrobić taki skład, który nadal będzie grał w piłkę - powiedział Probierz w wywiadzie z TVP Sport.
Te słowa potwierdził również sam zainteresowany:
Poczułem lekki dyskomfort pleców. Jakbym grał do końca, pewnie byłoby jeszcze gorzej. Nie było sensu ryzykować. Tym bardziej że chłopaki byli gotowi do wejścia - wytłumaczył Lewandowski.