Ranczo wróci?! Gwiazda serialu powiedziała za dużo
“Ranczo” cieszy się ogromną popularnością wśród Polaków. Kultowy serial przestał być emitowany w 2016 roku, jednak powtórki starych odcinków chętnie oglądają wspólnie całe pokolenia. Tymczasem właśnie gruchnęły wieści dotyczące kontynuacji show. Jak na ten pomysł zapatruje się Ilona Ostrowska oraz co ukrywała przed widzami produkcja?
Widzowie od lat wyczekują nowych odcinków "Rancza"
“Ranczo” to jeden z najpopularniejszych polskich seriali. Doczekał się 10 sezonów, emitowanych z przerwami w Telewizji Polskiej od 2006 do 2016 roku, a także pełnometrażowego filmu “Ranczo Wilkowyje”. Obecnie kultowy serial przeżywa renesans dzięki takim platformom jak “Netflix”, które udostępniają stare odcinki. Na różnych kanałach TVP również można załapać się na seans “Rancza”, co tylko wzmaga apetyt widzów na nowe epizody. Czy ich nagranie w ogóle jest możliwe?
Już od kilku lat mówi się o wielkim powrocie “Rancza”. Kiedy jednak producenci zaczęli przygotowywać scenariusz, śmierć Pawła Królikowskiego pokrzyżowała im dalsze plany. Czy bez aktora produkcja w ogóle miałaby rację bytu? Gwiazda serialu właśnie wypowiedziała się, co uważa na temat kontynuacji.
“Ranczo” zarobiło fortunę, a twórcy nie zobaczyli z tego ani grosza. Aktor nie mógł dłużej milczeć. Apeluje do polityków Dramat gwiazdy "Rancza". Niedawno pokazała rodziców, dziś opłakuje ich śmierć. "Jedno z ostatnich zdjęć"Dlaczego produkcja zaniechała kontynuacji "Rancza"?
Kontynuacja “Rancza”, którą zakładali producenci, miała opierać się na dalszych perypetiach Kusego, czyli postaci granej przez Pawła Królikowskiego. Gdy aktor zmarł w 2020 roku, zaniechano wszelkie plany dotyczące serialu, choć nie na długo. Uwielbiani bohaterowie mieli powrócić w kolejnym pełnometrażowym filmie “Ranczo. Zemsta wiedźm”.
Paweł był wielkim orędownikiem kontynuacji „Rancza”. Dzwonił do mnie często i pytał, kiedy wchodzimy na plan... Niestety, rozmowy o kontynuacji tak długo się przeciągały, że Paweł odszedł… Tym bardziej uważamy, że powinniśmy — w hołdzie dla tych, którzy tworzyli „Ranczo”, a nie ma już ich z nami, zrobić ten film – twierdził Maciej Strzembosz, producent.
Mimo to prace dotyczące kontynuacji nie ruszyły. W tym czasie odeszli kolejni ważni dla serii aktorzy, m.in. Franciszek Pieczka. Dlaczego produkcja tak długo zwlekała z powrotem na plan?
Pomysł na powrót "Rancza" został zniszczony. To było w czasie, kiedy pan Kurski objął szefostwo w telewizji. On go nie chciał. Były pomysły reaktywacji, ale on wszystkie projekty odrzucił, wtedy, kiedy miałyby jeszcze tego kopa i nowe odcinki miałyby sens. Dzisiaj moim zdaniem powrót do "Rancza" nie jest możliwy – zdradził Bartłomiej Kasprzykowski.
ZOBACZ TEŻ: Cezary Żak komentuje zachowanie swojej "córki" z "Rancza" nad Bałtykiem. “To, co ty wyprawiasz...”
Gwiazda "Rancza" wygadała się na temat produkcji. Czy zagrałaby w kontynuacji?
Czy faktycznie nie ma już szans na wielki powrót kultowej produkcji? Ilona Ostrowska, która w “Ranczu” zagrała Lucy Wilską, postanowiła podzielić się swoim punktem widzenia na ten temat w rozmowie z portalem “JastrząbPost”:
Nie mam pojęcia. My już z podchodziliśmy dwa razy do projektu, ale to jeszcze potrzeba chwili, żeby to wszystko się unormowało i uspokoiło oraz usankcjonowało. Może wtedy telewizja dogada się ze wszystkim – tłumaczyła aktorka.
Biorąc pod uwagę zmianę władzy w TVP, słowa Ostrowskiej rzeczywiście mogłyby się spełnić. Czy jeśli by do tego doszło, artystka byłaby gotowa ponownie wcielić się w swoją rolę?
Absolutnie tak. Teraz przygotowuję się z Cezarym Żakiem do spektaklu "Ciemny grylaż" u pani Krystyna Jandy. Jest nas więc grupka aktorów, którzy spotkali się po latach – wyznała na łamach “JastrząbPost”.
Fani “Rancza” trzymają już kciuki!
