Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Od osoby z TVN napłynęły wieści nt. Jakubiaka. Nie sposób zatrzymać łez
Kacper Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 03.01.2025 07:11

Od osoby z TVN napłynęły wieści nt. Jakubiaka. Nie sposób zatrzymać łez

Tomasz Jakubiak
Fot. Instagram/@tomasz_jakubiak

Tomasz Jakubiak od wielu miesięcy zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Znany kucharz oraz celebryta z “Dzień Dobry TVN” nie traci jednak nadziei na pokonanie choroby. Dzięki hojności osób wspierających zbiórkę udało mu się wyjechać za granicę w celu skorzystania z innowacyjnego leczenia. O przebiegu choroby Jakubiak informuje swoich fanów na Instagramie. Teraz głos w tej sprawie postanowiła zabrać osoba związana z programem “MasterChef”. Przekazała jedną informację.

Tomasz Jakubiak choruje na nowotwór

We wrześniu 2024 roku Tomasz Jakubiak  oficjalnie ujawnił, że zmaga się z bardzo rzadkim nowotworem jelita i dwunastnicy. Natychmiast otrzymał ogromne wsparcie od swoich fanów oraz ludzi z branży. Wiele osób wpłacało pieniądze na zbiórkę, by pomóc mu w walce o życie. Niestety, choroba zmusiła kucharza do stosowania odżywiania pozajelitowego oraz podjęcia chemioterapii

Natasza Urbańska
Gdy wyszła na scenę ludziom opadły szczęki. Sekundy dzieliły ją od katastrofy
Kinga Rusin
Nie tak miał się zacząć nowy rok u Kingi Rusin. Była zmuszona podjąć ostateczną decyzję

Fani Tomasza Jakubiaka nie tracą nadziei

Tomasz Jakubiak aktywnie informuje widzów na temat swojego stanu zdrowia. Niedawno kucharz rozpoczął leczenie za granicą, a konkretnie w Izraelu.  Zarówno fani jak i osoby z TVN czekają na jego powrót do pełni sił. Pracodawca Jakubiaka jest przekonany, że celebryta upora się z chorobą i wróci do pracy.  Jak się okazało stacja TVN nie zatrudniła nikogo na miejsce Jakubiaka w trwających nagrywkach do nowej edycji “MasterChef. Nastolatki”. 

Michał Karkosz przerwał milczenie na temat Jakubiaka

Michał Karkosz, który od niedawna zatrudniony jest w “MasterChefie” w rozmowie z “Faktem” opowiedział o Tomku Jakubiaku

- Tak, odczuwam jego brak. Tomek zdecydowanie wprowadzał wyjątkową energię. On był takim wujkiem, który rzucił jakimś żartem i rozśmieszył wszystkich, więc brakuje nam go i pojawia się on w naszych rozmowach. Cały czas o nim wspominamy, żeby zaraz do nas wrócił i trzymamy dla niego miejsce. To właśnie dlatego mamy dwóch jurorów, nie trzech, nikt nie wszedł w tę rolę, bo zawsze będzie to miejsce dla Tomka

- powiedział Karkosz

Źródło: Fakt, Pomponik