Prawda o Rutkowskim. Żona pierwszy raz szczerze o jego kolosalnych długach
Najbardziej znany polski prywatny detektyw bez licencji, Krzysztof Rutkowski, nie ukrywa, że praca jest dla niego źródłem lukratywnych zarobków. Dzięki nim jest on w stanie zapewnić swojej rodzice dostatni i beztroski poziom życia. Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było. Jego żona właśnie ujawniła druzgoczącą prawdę o długach.
Krzysztof Rutkowski wyprawił swojemu synowi wystawną komunię
Fakt, że rodzina Rutkowskich należy do tych zamożnych, nie jest żadnym zaskoczeniem, ponieważ przy każdej nadarzającej się okazji starają się, by było to widoczne. O wystawnych przyjęciach organizowanych przez detektywa krążą legendy. Można było się spodziewać, że pierwsza komunia święta Krzysztofa Juniora będzie równie huczna, jednak impreza i tak przeszła najśmielsze oczekiwania Polaków. Rutkowscy połączyli ją bowiem z odnowieniem swojej przysięgi małżeńskiej, sprawiając, że o wydarzeniu było głośno w całym kraju.
Według różnych źródeł na przyjęciu miało bawić się aż 200 gości, Maja Rutkowski brylowała pomiędzy nimi w aż 4 różnych kreacjach, natomiast syn pary celebrytów, jako gwiazda tego wydarzenia, otrzymał mnóstwo luksusowych prezentów, w tym 2 samochody. Chłopiec będzie mógł skorzystać z nich najwcześniej w 2031 roku, po ukończeniu pełnoletności, jednak o geście Rutkowskiego rozpisywały się media w całej Polsce. W związku z tym żona detektywa zdobyła się na niecodzienne wyznanie. Szczerze opowiedziała o problemach finansowych, z którymi jej mąż zmagał się jeszcze kilkanaście lat temu.
Rutkowski ujawnił, jak dużo pieniędzy jego syn dostał na komunię Jeden znany zespół to za mało. Rutkowscy na swojej imprezie mieli dwaMaja Rutkowski ujawniła prawdę o długach Krzysztofa Rutkowskiego
Dziś nazwisko Rutkowskiego uchodzi niemal za synonim bogactwa, którym emanuje jego właściciel. Kilkanaście lat temu sytuacja materialna detektywa różniła się diametralnie od tej obecnie. Teraz celebryta na każdym kroku pokazuje, że posiada zniewalający majątek, ale jeszcze kilkanaście lat temu o podobnych luksusach mógł jedynie pomarzyć. Maja Rutkowski właśnie ze szczegółami opowiedziała o tym na Instagramie. Do filmiku, na którym fani mogą posłuchać wokalnych umiejętności Krzysztofa, celebrytka dodała poruszający i szczery wpis.
Słowa lata temu pisane na doświadczeniach i życiorysie mojego męża. Po latach, kiedy były milionowe wyświetlenia filmu "Detektyw" oraz miliony na koncie, stracił wszystko. Miał 5 milionów długów. Kiedy go poznałam, zaczął to wszystko odbudowywać! Nigdy się nie poddawał, nigdy nie tracił nadziei. Powtarzał mi: "Jesteś bohaterem, dopóki się nim czujesz" – zaczęła 39-latka.
ZOBACZ TEŻ: Rutkowski zaliczył wpadkę na komunii syna
Krzysztof Rutkowski nie zawsze dysponował powalającym majątkiem. Bliżej mu było do klepania biedy
W swoim nowym wpisie Maja Rutkowski bardzo dokładnie opowiedziała o tym, jak przez ostatnie lata zmieniała się sytuacja materialna jej męża. Przyznała, że w pewnym momencie detektyw, który jeździł drogimi samochodami, musiał przesiąść się do “rozlatującego się, pożyczonego busa”. Do kulminacji tych przykrych wydarzeń doszło wtedy, gdy w zimę, przy -15 stopniach, zabrakło mu gazu i nie miał pieniędzy, by go sobie zapewnić.
Opowiadał mi, jak krótko przed poznaniem mnie miał 1000 zł w skrzyneczce i to były jego całe fundusze, które posiadał. Po co to piszę? Każdy z nas jest kowalem swojego losu. Możesz mieć wszystko, jeśli tylko jesteś wytrwały i ciężko pracujesz! Nikt nie widzi, ile musisz poświęcić, aby to osiągnąć. Każdy widzi, co chce zobaczyć – podsumowała żona detektywa.
Maja zaznaczyła, że poznała swojego męża, gdy znajdował się na dnie. Odpowiedziała tym samym na liczne zarzuty hejterów, według których miała zainteresować się Rutkowskim ze względu na jego majątek. Na sam koniec dodała, że cieszy się z dołożenia “małej cegiełki do potęgi, którą odbudował przez ostatnie lata”.