Polskiej olimpijce grozi 8 lat więzienia. Akt oskarżenia już trafił do sądu
Już rok temu media donosiły o problemach prawnych polskiej sportsmenki. Gwiazda sportu miała wówczas nielegalnie wejść w posiadanie mieszkania swojego ojca. Teraz rozprawa sądowa się zakończyła, a Zofia K. usłyszała zarzut.
Problemy prawne polskiej sportsmenki
Jak informowały media już w 2023 roku, słynna sportsmenka, która zyskała w sieci popularność nie tylko dzięki swoim licznym osiągnięciom, ale również za sprawą częstych homofobicznych wypowiedzi, ma na swoim koncie niemałe problemy z polskim prawem.
Zofia K. zasłynęła w świecie sportu swoim talentem i licznymi osiągnięciami. Brązowa medalistka z Mistrzostw Świata w 2012 roku w Londynie ma jednak liczne problemy prywatne. Już rok temu windsurferka miała dopuścić się nielegalnego przejęcia mieszkania swojego ojca.
Probierz zwrócił uwagę jednym szczegółem. Świat zachwycony polskim trenerem Polscy kibice odetchną z ulgą. To wpłynie na piątkowy meczZofia K. nielegalnie przejęła mieszkanie swojego ojca
Jak wynika z przekazów medialnych, które ujrzały światło dzienne w minionym roku, ceniona windsurferka miała podjąć się nieprawidłowości podczas przejmowania mieszkania swojego ojca, które znajduje się w centrum stolicy.
Jak przekazała wówczas prokuratura, Zofia K. miała wejść w posiadanie lokalu w sposób nielegalny. Wszystko dlatego, że stan zdrowia jej taty, w momencie przepisywania jej nieruchomości, miał nie pozwalać mu na świadome podejmowanie decyzji. Pomimo tego jego córka uznała, że należy jej się to mieszkanie i zgłosiła sprawę do prokuratury.
ZOBACZ TEŻ: Euro 2024: Anna Lewandowska nie wytrzymała? Zostawiła taki komentarz po meczu.
Polskiej sportsmence grozi osiem lat więzienia
Teraz, 17 czerwca 2024 roku, portal tvn24.pl przekazał, że śledztwo w sprawie znanej sportsmenki zostało zakończone, a do prokuratury trafił akt oskarżenia, w którym podtrzymano zarzut. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Norbert Woliński, zarzuty zostały postawione również notariuszowi, który sprawował pieczę nad przekazaniem lokalu. Specjalista miał nie dopełnić swoich obowiązków.
Na ten moment nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy. Wiadomo, że Zofii K. grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
