Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Polska aktorka przeżyła śmierć kliniczną. Wszyscy myśleli, że nie żyje
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 20.10.2024 07:00

Polska aktorka przeżyła śmierć kliniczną. Wszyscy myśleli, że nie żyje

Joanna Rawik w młodości
Fot. AKPA

Kiedyś błyszczała na polskiej scenie muzycznej. Jej niezwykle niski głos przyprawiał o dreszcze. Cechowała się również ogromnym poczuciem humoru i występowała z popularnymi kabaretami. Dzisiaj blask tej gwiazdy już nieco przygasł i okazuje się, że życie poza blaskiem reflektorów nie było już takie wesołe. Po latach zdecydowała się na poruszające wyznanie. 

Z się dzieje z Joanną Rawik?

Joanna Rawik była wielką gwiazdą w latach 60. i 70. Wylansowała takie przeboje jak: “Romantyczność”, “, Po co nam to było” czy “Nie chodź tą ulicą”. Dzisiaj artystka ma już 90 lat i nadal czaruje głosem, choć już nie na koncertach, ale w zupełnie innej formie. Rawik prowadzi audycje w “Radiu Wnet” oraz autorski program “Piaf, czyli wróbel”, dedykowany piosence francuskiej, na antenie Radiowej Jedynki. 

Joanna Rawik obecnie.jpg
Fot. AKPA

Jej kariera była niezwykle barwna i wykraczała poza jedną dziedzinę. Koncertowała, współpracowała z kabaretami, grywała w teatrze i została członkinią redakcji miesięcznika "Twój Styl". Napisała kilka książek, zdobywała nagrody, a Francuzi po jednym z koncertów okrzyknęli ją  Juliette Gréco znad Wisły. Niestety sukcesy zawodowe nie przekładały się na szczęśliwe życie prywatne. Szczególnie trudne okazały się dla tej artystki poszukiwania miłości. 

Liam Payne nie żyje. Zdjęcia ciała w sieci. "To zobaczy jego 7-letni synek" Nie żyje idol milionów nastolatek, piosenki jego zespołu zna każdy. Miał 31 lat

Artystka przeżyła śmierć kliniczną

Artystka dwukrotnie wychodziła za mąż. Jednak najbardziej burzliwym związkiem okazał się ten, z mężczyzną, z którym jednak nie stanęła na ślubnym kobiercu. Rawik poznała Ignacego Gogolewskiego podczas próby kabaretu “Pod Egidą”. Bardzo szybko się w niej zakochała. Bardzo ważne było dla niej to, że aktor doceniał talent kobiety. Niestety uczucie nie wystarczyło. 

Gogolewski nie był zdolny do wierności, oprócz tego związek z nim okazał się dla Joanny Rawik toksyczny. Mimo wszystko artystka nie chciała go zostawić i tkwiła u jego boku. W pewnym momencie sytuacja stała się dla kobiety nie do wytrzymania i zrozpaczona posunęła się do ostateczności. Postanowiła odebrać sobie życie i doświadczyła śmierci klinicznej. Po latach tak wspomina tamte chwile w wywiadzie dla “Głosu Wielkopolski”:

Mój rozpaczliwy krok - odkręcenie gazu - wynikał z tego, że nim już byłam bardzo zmęczona, a bez niego nie wyobrażałam sobie życia. Z tej miłości długo się dźwigałam. 

Joanna Rawik opowiedziała o swojej śmierci klinicznej

Do tragicznych wydarzeń sprzed lat Rawik wróciła również w rozmowie ze “Złotą Sceną”. Wyznała, że zmagała się z poważnymi problemami psychicznymi. To właśnie depresja doprowadziła ja do stanu, w którym pragnęła zakończyć swoje życie. Tak wspomina tamten czas podczas wywiadu: 

Miałam w swoim życiu głęboką depresję, która się zakończyła na szczęście nieudanym samobójstwem. Wiem co to jest śmierć kliniczna. Miałam na pierwszej stronie gazety nekrolog: “Joanna Rawik nie żyje”. Pamiętam Lucjan Kydryński był w Szczecinie i przeczytał w Expressie wieczornym, że ja nie żyję. I to nie był fake news, tylko gorliwy dziennikarz, a mnie odratowali…

Śmierć kliniczna to stan zaniku oznak życia, takich jak bycie serca, ustanie akcji oddechowej czy krążenia krwi. Zobaczenie potem swojego własnego nekrologu w gazecie musiało być wstrząsającym przeżyciem. Krążyły potem nawet plotki, że Rawik w rzeczywistości trzykrotnie próbowała popełnić samobójstwo. Aktorka jednak temu zaprzeczyła i podkreśliła, że był to jednorazowy epizod. Jednakże to doświadczenie pozwoliło jej inaczej spojrzeć na skalę problemu, jakim jest depresja.