Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje idol milionów nastolatek, piosenki jego zespołu zna każdy. Miał 31 lat
Sylwia  Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 17.10.2024 07:20

Nie żyje idol milionów nastolatek, piosenki jego zespołu zna każdy. Miał 31 lat

Liam Payne
fot. Rex Features/East News

Media przekazały bardzo smutną wiadomość. Dotarła do nas informacja o śmierci jednego z członków formacji One Direction. Idol nastolatek został znaleziony martwy w jednym z hoteli w Buenos Aires. Miał 31 lat. Mężczyzna osierocił 7-letniego syna. 

Nie żyje jeden z członków One Direction. Miał 31 lat

Niestety, media przekazały nieprawdopodobnie smutną wiadomość. Liam Payne został znaleziony martwy w jednym z hoteli w Buenos Aires. Odszedł w wieku zaledwie 31 lat. Jak podają argentyńskie media, przyczyną śmierci miał być upadek z 3. piętra. Gwiazdor osierocił 7-letniego syna, który był owocem jego związku z Cheryl Cole

Informację o śmierci piosenkarza przekazała argentyńska telewizja Corta, której tragiczne wieści przekazały służby. Jak podaje źródło, komisariat policji otrzymał telefon z hotelu, w którym zgłoszono, że mężczyzna spadł z trzeciego piętra na wewnętrzny dziedziniec. Służby potwierdziły, że 31-latek zmarł.

Decyzja w TzG zapadła. Polacy się z tym nie pogodzą Nie żyje wybitny polski sportowiec. Tragedia wydarzyła się w domu

Liam Payne cieszył się ogromną popularnością

Liam Payne popularność zdobył dzięki udziałowi w brytyjskim talent show. Chłopak na tyle spodobał się jury programu X Factor, że postanowiono wcielić go do zespołu One Direction. Oprócz Liama Payne'a w formacji śpiewali także Harry Styles, Zayn Malik, Louis Tomlinson oraz Niall Horan. 

Zespół w momencie największej popularności wylansował wiele hitów, które większość z nas bardzo dobrze zna, mi.n. “One Way or Another”. Formacja cieszyła się ogromną popularnością, jednak zakończyła działalność w 2016 roku.

Gwiazdor w ostatnich dniach życia mierzył się z chorobą psychiczną?

Zagraniczne media podają, że w swoich ostatnich dniach Liam Payne mierzył się z kryzysem psychicznym i miał zachowywać się nieobliczalnie. Kilku innych gości hotelu, w którym zatrzymał się gwiazdor, powiedziało w rozmowie z portalem TMZ, że rozbił swój laptop, a ze względu na swoje zachowanie musiał zostać zaprowadzony z powrotem do pokoju. 

Lokalny serwis informacyjny podawał z kolei, że kilka dni wcześniej policja otrzymała zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie w hotelu. Na ten moment nie wiadomo, czy zdarzenie, w wyniku którego Liam Payne zmarł, było celowe czy przypadkowe. Policja bada sprawę.