Po słowach gościni "Pytania na śniadanie" Iza Krzan wygoniła Kammela z planu. "Panowie, wychodzimy"
Iza Krzan i Tomasz Kammel uchodzą za najbardziej zgraną, a przy tym najluźniejszą parę prowadzących w programie „Pytanie na śniadanie”. Potwierdzili to w trakcie ostatniej emisji. W końcu, gdyby nie dogadywali się tak dobrze, prowadzący mógłby się obrazić po tym, co usłyszał.
W pewnym momencie Krzan dosłownie kazała mu uciekać z planu. Dlaczego?
"Pytanie na śniadanie": Historia babek wielkanocnych
Święta Wielkanocne już tuż za rogiem, więc nie można dziwić się, że coraz więcej programów telewizyjnych porusza tematy okołoświąteczne. W dzisiejszym „Pytaniu na śniadanie” postanowiono przytoczyć historię babek , które przecież są obecne na każdym, świątecznym stole.
Zaproszone do studia gościnie opowiadały o tym, jak przygotowywano je w przeszłości i jak robi się je teraz. Prowadzący dostali nawet możliwość wykończenia wypieków lukrem czy innymi dodatkami.
"Pytanie na śniadanie": Iza Krzan wygania Tomasza Kammela
Jedna z ekspertek przytaczała wiele ciekawych anegdot, a nawet przesądów dotyczących pieczenia ciast. W pewnym momencie przyznała, że w przeszłości uważano, iż mężczyzna nie powinien brać udziału przy pieczeniu babki, bo opadnie. Gdy Krzan to usłyszała, natychmiast wypaliła:
- A idź! - wrzasnęła na kolegę.
Kammel, grając w grę koleżanki, udał oburzonego i powiedział do wszystkich męskich pracowników znajdujących się za kamerą, że natychmiast wychodzą. Oczywiście do tego nie doszło, a cała sytuacja została skwitowana salwą śmiechu.
- Panowie, wychodzimy! - powiedział z ogromną, aczkolwiek udawaną powagą prowadzący.
"Pytanie na śniadanie": Iza Krzan i Tomasz Kammel
Izę Krzan i Tomasza Kammela ogląda się z przyjemnością. Jeszcze zabawniej jest, gdy wejdzie się w ich media społecznościowe, bo w przerwach od wejść zawsze nagrywają jakieś zabawne filmiki ze sobą w roli głównej. Już nie raz wypowiadali się na temat tego, jak dobrze im się wspólnie pracuje pomimo 26 lat różnicy.
Tomasz Kammel w programie “Hejt Park” przyznał, że zawsze miał szczęście do bystrych, telewizyjnych partnerek. Krzan nie mógł się wówczas nachwalić, podkreślając przy tym jej poczucie humoru i profesjonalizm.
Zobacz post: