Po "Azji Express" wylał się hejt, nagle żona Głowackiego palnęła o rozwodzie
”Azja Express” niezmiennie budzi wiele emocji wśród widzów. Format, któremu towarzyszy wypełnianie ekstremalnych zadań przez uczestników spełnia swoje zadanie i budzi zainteresowanie. W nowej edycji wystąpił Piotr Głowacki, niewybrednie nazywany „pantofelkiem” swojej żony, która towarzyszyła mężowi w programie. Agnieszka Głowacka zyskała miano „carycy”. Wszystko dlatego, że między małżonkami ciągle iskrzy.
Piotr i Agnieszka Głowaccy to jedna z najbardziej wyrazistych par w historii programu
Małżonkowie wyróżniają się odmiennymi charakterami, co skutkuje emocjonalnymi iskrami w odcinkach „Azja Express” z ich udziałem. Sposób funkcjonowania pary przedstawiany w programie budzi duże kontrowersje, wylewa się wiele negatywnych komentarzy skierowanych zarówno w stronę Piotra jak i Agnieszki. Aktorka przyznała, że oprócz wcześniej zyskanych przezwisk, czyli “carycy i pantofelka”, obydwoje zdążyli już zyskać nowe określenia.
Mamy też nowe, będziemy zachęcać nimi do oglądania nowego odcinka: "Czillera" i "Cholera" - zdradziła Agnieszka Głowacka w Dzień Dobry TVN.
Można się domyślać, że “czillera”, czyli ta spokojna wersja przypadła Piotrowi, jako temu chłodnemu i zdystansowanemu, natomiast „cholera” może zostać przypisana do Agnieszki, która zdążyła dać się poznać widzom jako ta ekspresywna, emocjonalna połówka.
Agnieszka zdradziła, jak reaguje na negatywne komentarze
Agnieszka Głowacka, w rozmowie w Dzień Dobry TVN, przyznała, że nie ma ambicji podobać się wszystkim, w związku z tym nie ma zamiaru przejmować się negatywnymi opiniami ze strony obserwatorów jej poczynań. W pewnym momencie aktorka wróciła wspomnieniami do ulubionych aktywności, które realizowała wspólnie z mężem podczas uczestnictwa w programie.
Uwielbialiśmy bycie w Azji, ściganie się, nie oszukiwaliśmy, staraliśmy się być jak najbardziej fair play, ale staraliśmy się na poważnie, [...] my jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi od wielu lat…
Jej słowa o przyjaźni między małżonkami zaskoczyły widzów. Tym bardziej że nagle padły słowa na temat rozwodu.
ZOBACZ TEŻ: "Zdejmijcie ją z wizji" Widzowie Azja Express są wściekli
Agnieszka Głowacka nagle zażartowała na temat rozwodu z mężem
W pewnym momencie padły nieoczekiwane słowa ze strony Agnieszki Głowackiej. Na szczęście, jej deklaracja jest zdecydowanie pozytywna, szczególnie dla fanów pary.
(…)bardzo mi przykro, ale też nie rozwiedziemy się w najbliższym czasie - zażartowała aktorka podczas rozmowy.
Uczestniczka „Azja Express” zdecydowała się właśnie w taki sposób skwitować komentarze od osób, które „wróżą” parze szybkie rozstanie. Małżeństwo tworzy szczęśliwą rodzinę i z pewnością nic nie wskazuje na to, żeby cokolwiek miało się zmienić.