Omenaa Mensah pogrążona w żałobie. "Straciłam jedną z najważniejszych osób"
Początek nowego roku okazał się niezwykle trudny dla polskiej dziennikarki i przedsiębiorczyni znanej ze swojej działalności charytatywnej. Omenaa Mensah, która jeszcze nie dawno chwaliła się w sieci uroczymi kadrami ze świąt spędzonych w rodzinnym gronie, poinformowała o swojej żałobie. W poruszającym wpisie pożegnała bardzo ważną dla siebie osobę.
Omenaa Mensah w żałobie
Omenaa Mensah jest córką Polki oraz Ghańczyka. Dziennikarka zyskała popularność dzięki prowadzeniu programów w TVN7 oraz TVN Style. Wzięła nawet udział w jednej z edycji “Tańca z Gwiazdami”. Oprócz działalności medialnej i biznesowej celebrytka angażuje się w wiele akcji dobroczynnych jako współtwórczyni kilku fundacji charytatywnych, za co została nawet odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Omenna kilka dni temu na Instagramie podzieliła się ze swoimi fanami relacją z tego, jak spędzała święta Bożego Narodzenia. Teraz dziennikarka ze smutkiem poinformowała o rodzinnej tragedii. Celebrytka straciła bardzo ważną osobę i z żalem przyznała, że “jej świat zatrząsł się w posadach”, ale chce złożyć hołd pamięci dla niezwykłego człowieka.
Nie żyje ojciec Omeny Mensah
3 stycznia, w piątek wieczorem Omenaa Mensah poinformowała, że zmarł jej ukochany ojciec. Opoku-Ware Mensah był cenionym chirurgiem i od lat mieszkał w Niemczech. Dziennikarka w swoich mediach społecznościowych zamieściła poruszający wpis, w którym wyraziła swój żal.
Dziś mój świat zatrząsł się w posadach. Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu – mojego tatę, Opoku-Ware Mensaha. Był dla mnie nie tylko ojcem, ale też, inspiracją i siłą, która motywowała mnie do działania. Jako wybitny kardio- i torakochirurg przeszedł niezwykłą drogę: z Ghany do Polski, gdzie przyjechał na studia medyczne jako młody, ambitny człowiek, szukający lepszego jutra. To tutaj zakochał się w mojej mamie, Polce, i rozpoczął wspólne życie, które stało się fundamentem mojej historii […] Niech pamięć o moim tacie trwa — w naszych sercach i w działaniach, które podejmujemy każdego dnia — napisała na Instagramie.
Celebrytka nie kryła emocji związanych ze stratą ukochanego taty, jednak zaznaczyła, że nie chce pogrążać się w smutku, choć to niełatwe. Postanowiła publicznie powiedzieć o śmierci ojca, aby przekazać swoim odbiorcom ważne przesłanie.
ZOBACZ TEŻ: Tuż przed śmiercią miała zostać aresztowana. Gwiazda miała masę problemów
Omenaa Mensah pożegnała ojca
W poruszającym wpisie Omenaa Mensah podkreśliła, że jej ojciec był dla niej wielką inspiracją. W trosce, aby jego dziedzictwo nie uległo zapomnieniu, dziennikarka zwróciła się do swoich fanów i podzieliła się kilkoma refleksjami. Choć kobieta pogrążyła się w żałobie, pragnie przekuć swój smutek w coś pożytecznego.
Dziś nie chcę jednak jedynie opłakiwać tej straty. Tata nauczył mnie, że życie to nie tylko to, co tracimy, ale przede wszystkim to, co możemy dać innym […] Często zatracamy się w narzekaniu na codzienne drobiazgi, podczas gdy świat pełen jest niesprawiedliwości, cierpienia i braku współczucia. Mój tata pokazywał mi, jak patrzeć na te problemy z otwartymi oczami i reagować mądrze. Uczył mnie, jak realnie wspierać zmiany, szczególnie w Afryce, skąd pochodził, i jak działać na rzecz ludzi, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują. Był dumny z projektów, które wspólnie z mężem realizowaliśmy, i zawsze z ciepłem mówił o Polsce – kraju, który dał mu szansę na rozwój i możliwość zostania jednym z najlepszych chirurgów. Powtarzał, że edukacja to klucz do zmiany – największa siła, jaką możemy przekazać innym. Te wartości i dziedzictwo chcę pielęgnować i rozwijać, przekazując je dalej z całego serca. Dziś pochylam głowę w hołdzie dla jego życia, pracy i idei, które stały się także moimi. Ale chcę też Was zachęcić — zastanówmy się razem, jak możemy wspólnie walczyć o lepszy świat, o prawo do szczęścia i godności — dla siebie i dla innych — napisała Omena.
Przed Omeną Mensah trudny czas. Celebrytka będzie musiała przygotować się do ostatniego pożegnania swojego ukochanego taty. Z pewnością nie takiego rozpoczęcia roku się spodziewała.