Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje legendarny dziennikarz! ”Żałuję, że z nim nie porozmawiałem”
Julia Bogucka
Julia Bogucka 02.01.2025 07:17

Nie żyje legendarny dziennikarz! ”Żałuję, że z nim nie porozmawiałem”

nie żyje dziennikarz WB
Fot. PixelAnarchy/pixabay/CanvaPro

Nie żyje legendarny DJ i dziennikarz, którego działalność artystyczna przyczyniła się do intensywnego rozwoju muzyki w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Muzyk słynnego zespołu muzycznego jest pogrążony w głębokiej żałobie. Niekonwencjonalne rozwiązania i odważna działalność na zawsze zostaną zapamiętane.

Nie żyje legendarny DJ

Pracował w takich stacjach jak Radio Caroline i to tam przyczyniał się do intensywnego rozwoju brytyjskiej sceny muzycznej w ubiegłym stuleciu. Johnnie Walker był legendą w swoim fachu, doceniali go nawet najwięksi artyści tamtych oraz późniejszych pokoleń. Śmierć 79-latka dotknęła głęboko między innymi jednego z muzyków zespołu Queen, Briana Maya. Nie jest bowiem tajemnicą, że to właśnie dziennikarz przyczynił się do sukcesu grupy.

Straciłem rachubę, ile wywiadów z nim przeprowadziłem — wszystkie były bardzo pozytywne i pomocne. Johnnie był ostatnim takim — niezależnie myślącym i działającym duchem w świecie, który nieustannie próbował go zmusić do podporządkowania się. Żałuję, że nie porozmawiałem z nim jeszcze raz, aby przekazać mu wyrazy szacunku i sympatii. Moja mama go uwielbiała — zawsze zauważała, że puszczał naszą muzykę (wczesne piosenki Queen), kiedy nie było modne dawanie nam czasu antenowego. To było typowe — nikomu nie uchodziło mówić Johniemu, co ma robić! Moje szczere kondolencje dla tych, których zostawił — o wiele za wcześnie. RIP Johnnie - napisał.

Krystyna Sienkiewicz
Polska aktorka zaadoptowała córkę i szybko pożałowała
Piotr Żyła
Piotr Żyła zagiął dziennikarza. Nagle wszyscy wybuchnęli śmiechem

Johnnie Walker był legendą

Słynny dziennikarz odszedł w wieku 79 lat w Sylwestra. Jego kariera była zawrotna, a pierwsze kroki stawiał jako DJ w lokalnych klubach tanecznych. Później zaczął współpracować ze stacją Radio Caroline, gdzie rozwinął skrzydła i stał się jednym z najlepiej znanych w swoim fachu. Największą misję czuł wobec przedstawiania słuchaczom zupełnie nowych, świeżych brzmień.

W pewnym momencie Johnnie Walker stał się również ikoną wolności słowa w Wielkiej Brytanii. Przyczyną takiego stanu rzeczy było wprowadzenie w 1967 roku przez rząd ustawy o przestępstwach morskich, a Radio Caroline było stacją piracką. Chciano ją zamknąć, DJ był jednak nieugięty. W kolejnych latach związał się z BBC 1, gdzie pracował aż do emerytury.

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Kobieta Kot. Cały świat śledził jej historię

Johnnie Walker zmagał się z poważną chorobą

Słynny dziennikarz udał się na zasłużoną emeryturę w 2009 roku, jednak wciąż był związany ze światem radia. To zmieniło się w ubiegłym roku, kiedy ogłosił, że przygoda musi się zakończyć ze względu na niepokojącą diagnozę. U DJ-a wykryto idiopatyczne zwłóknienie płuc, które z pewnością przyczyniło się do śmierci, którą poniósł 31 grudnia 2024 roku.

Świat brytyjskiej muzyki jest pogrążony w żałobie, bowiem z pewnością nie tylko zespół Queen zawdzięcza dziennikarzowi wsparcie i pomoc w rozwoju. Muzyka niszowa mogła dzięki Johnniemu Walkerowi dotrzeć do tłumów, o których wcześniej nawet nie marzyła. Jego zasługi na zawsze zostaną zapamiętane przez środowisko muzyczne.