Nie żyje niezwykle ceniona polska dziennikarka. Smutną wiadomość przekazały dzieci
Przykre wiadomości płyną z południowo-wschodniej Polski. Nie żyje znana osobowość medialna. To była bardzo zasłużona osoba i jej strata napawa smutkiem nie tylko dziennikarzy. Przez wiele lat dzieliła się swoim bogatym doświadczeniem. Trudno uwierzyć, że już nie będzie można usłyszeć jej głosu.
Zmarła ceniona dziennikarka sportowa
Nie żyje Zofia Majchrzyk. O jej śmierci poinformowała rodzina. Dziennikarka była legendą Radia Kilce. Pracowała dla rozgłośni przez prawie trzy dekady. Choć zakończyła swoją karierę już dawno, wciąż służyła radą i pojawiała się na antenie. W 2023 roku udzieliła wywiadu swoim kolegom po fachu. Wspominała w nim, że do jej ulubionych obowiązków w pracy należało komentowanie meczów bokserskich.
To był pierwszy mecz, z którego zdawałam relację. Radio było moją instytucją, bardzo dla mnie ważną. Bardzo lubiłam swoją pracę, a szczególnie zespół, z którym pracowałam. Był doskonały - czytamy na łamach Onetu.
Nie żyje Zofia Majchrzyk
Zofia Majchrzyk pracowała dla Radia Kielce w latach 1954-1983. Tym samym, jako pierwsza kobieta w Polsce zajmowała się dziennikarstwem sportowym. Po zakończeniu kariery z zaangażowaniem działała społecznie w Stowarzyszeniu Żołnierzy i Sympatyków 4. Pułku Piechoty. Jej związek z wojskiem był bardzo silny, ponieważ podczas wojny była sanitariuszką i łączniczką Armii Krajowej.
Jako dziennikarka Majchrzyk kierowała redakcją sportową, jednak to nie był jedyny temat, któremu poświęcała uwagę. Zajmowała się również prowadzeniem audycji historycznych oraz interwencjami społecznymi.
Zofia Majchrzyk zmarła w sobotę. O śmierci tej niezwykłej i legendarnej dziennikarki poinformowały jej córki za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pożegnała ją również ekipa Radia Kielce.
Tak zostanie pochowana legendarna dziennikarka
Zofia Majchrzyk zmarła w wieku 101 lat. Do końca była aktywna, choć już nie pracowała zawodowo. Jeszcze rok temu działała wywiadu, w którym mówiła o swoich urodzinach oraz wspominała doświadczenia pracy reporterskiej.
Zawsze wydawało mi się, że nie dożyję tych 100 lat. Trzeba być pogodnym, to dodaje sił do życia. Można powiedzieć też, że byłam zbuntowana. Jako jedna pewnie z pierwszych kobiet w Kielcach chodziłam w spodniach. Zawsze też miałam swoje zdanie. Oczywiście wysłuchiwałam zdania innych, ale dla mnie liczyło się moje zdanie - wspominała w wywiadzie udzielonym kieleckiej rozgłośni.
Jeszcze nie wiadomo kiedy odbędzie się pogrzeb dziennikarki. Zofia Majchrzyk zostanie pochowana w kwaterze żołnierzy AK na cmentarzu w Cedzynie.