Maryla Rodowicz zagięła dziennikarza. Aż zaniemówił
Można żartować o “odmrażaniu Maryli Rodowicz” na sylwestra, ale trudno się kłócić z tym, że wokalistka jest ważną częścią polskiej branży muzycznej. Od lat jest gwiazdą estrady i wciąż zaskakuje nowymi projektami. Tym razem piosenkarka koncertowała w Toruniu razem z Polsatem. Moment, w którym weszła na scenę, na długo zostanie w pamięci widzów. Chwilę po pierwszym występie udzieliła krótkiego wywiadu i zadziwiła dziennikarza odpowiedzią na pewne pytanie.
Maryla Rodowicz na sylwestrze z Polsatem
“Sylwestrowa Moc Przebojów” w Polsacie tym razem odbyła się na rynku w Toruniu. Podczas imprezy na scenie pojawiły się największe gwiazdy polskiej estrady. Publiczność oraz telewidzowie zobaczyli między innymi: Dodę, Zenka Martyniuka, Anię Wyszkoni, Skolima, zespół Boys, Dawida Kwiatkowskiego, zespół Enej i Golec uOrkiestra, Grzegorza Hyżego, Julię Żugaj, Kombi czy Lady Pank. 31 grudnia nie mogło zabraknąć też ikony, czyli Maryli Rodowicz.
Piosenkarka pokazuje ostatnio fanom swoje największe przeboje, które wykonuje w duetach z innymi wokalistami. Swoją premierę miała już “Wielka woda”, którą Maryla Rodowicz wykonała razem z Dawidem Kwiatkowskim czy “Dmą być” z Roksaną Węgiel. Ta druga piosenka wybrzmiała również z toruńskiej sceny. Maryla na tę okazję pokazała się w spektakularnej stylizacji. Chwilę po zakończeniu pierwszej części swojego show udzieliła krótkiego wywiadu. Jednym zdaniem zaszokowała dziennikarza.
Maryla Rodowicz złożyła noworoczne życzenia Polakom
Odważna stylizacja Maryli Rodowicz nie mogła pozostać niezauważona, choć trudno było również przeoczyć to, że kostium musiał być bardzo niewygodny. Spytana o inspirację w doborze garderoby na sylwestrowy wieczór wokalistka odparła:
To jest kostium kobiety, która chce być damą. Nie zawsze jej wychodzi — powiedziała w rozmowie z “Pomponikiem”.
Atmosfera podczas Toruńskiej imprezy była rozgrzana do czerwoności. Sylwestrowy występ Maryli Rodowicz nie mógł się obyć bez kultowej “Małgośki”. Wokalistka chwilę przed północą skorzystała z okazji i złożyła wszystkim zgromadzonym pod sceną oraz przed telewizorami życzenia noworoczne.
Piosenkarka po raz kolejny udowodniła, że wiek to tylko liczba i nie oznacza, że należy chować się w cień. Choć pojawiło się też sporo krytycznych głosów, surowo oceniających ostatni popis Maryli. Artystka jednak nie dała się zbić z tropu i bez ogródek powiedziała, co o tym wszystkim sądzi.
Maryla Rodowicz zagięła dziennikarza
Maryla Rodowicz od wielu dekad jest obecna w polskiej branży muzycznej i osiągnęła ogromny sukces. Przez niektórych jest nawet nazywana legendą. Na pytanie, czy wokalistka lubi to określenie padła zdecydowana odpowiedź.
Oczywiście, bo jestem. No jestem 60 lat na scenie, człowieku! — odparła dziennikarzowi Maryla.
Wyglądało na to, że dziennikarz nie spodziewał się takich słów, jednak biorąc pod uwagę to, ile ludzi wciąż pojawia się na koncertach piosenkarki, trudno się dziwić jej deklaracji. O Maryli Rodowicz jeszcze długo będzie głośno w polskim show-biznesie i nie jednemu muzykowi młodego pokolenia może być trudno ją doścignąć.