Nie żyje legendarna wokalistka. Jej głos pamiętają miliony
Uderzyły przygnębiające wieści o śmierci jednej z najbardziej cenionych i uzdolnionych wokalistek. Współpracowała z największymi gwiazdami, a jej hity współcześnie wykorzystywali najpopularniejsi artyści. Jeszcze w 2017 wydała swój pierwszy, solowy album, wcześniej działała w ramach zespołu. Założyła także muzyczną grupę religijną. Działała aktywnie, dlatego na zawsze pozostanie w sercach ludzi, którymi nieustannie się otaczała.
Nie żyje jedna z najbardziej cenionych wokalistek
Do wieczności odeszła gwiazda, która współpracowała z największymi. To ona, wraz z Quincy Jones'em tworzyła wyjątkową ścieżkę muzyczną do filmu The Wiz (1978), z udziałem Diany Ross. W latach 70. nagrywała chórki dla najpopularniejszych artystów tego czasu, między innymi Nat Adderley, Ray Barretto, Odyssey, Major Harris i Roy Buchanan.
Nie żyje Alfa Anderson, która użyczyła swojego głosu w przełomowym utworze zespołu Chic „Le Freak”. Singiel został przyjęty do galerii sław Grammy. Wokalistka odeszła w wieku 78 lat.
“Dziękuję Ci za wszystko,” - pisał Nile Rodgers, współzałożyciel zespołu Chic
Nie od zawsze Anderson wysuwała się na pierwszy plan podczas występów. Do swojej pozycji wokalistki prowadzącej, musiała dojść poprzez ciężką pracę.
Piosenkarka disco przekonywała swoim talentem
Alfa Anderson awansowała na wokalistkę prowadzącą w zespole Chic, kiedy dołączyła do zespołu w trasie. Wcześniej udzielała głosu w charakterze pomocniczym. Z jej nieocenionym wkładem zespół stworzył takie hity, jak „Good Times”, „Everybody Dance” i „I Want Your Love”. Te utwory były później samplowane przez wielkich artystów, w tym The Sugarhill Gang, Will Smith, Grandmaster Flash, Michael Jackson, Kylie Minogue, LL Cool J i wielu innych.
Gwiazda oprócz działalności muzycznej, zajmowała się także aktywnością naukową. Pracowała jako wykładowczyni w Hunter College w Nowym Jorku. Artystka w piękny sposób została uhonorowana przez swojego przyjaciela z zespołu.
ZOBACZ TEŻ: Daniel Martyniuk znowu się odpalił. W sieci pojawiła się dziwna publikacja
Nile Rodgers w piękny sposób pożegnał zmarłą artystkę
Nile Rodgers umieścił na swoim profilu na Instagramie pamiątkowe nagranie z wokalistką. W ten sposób uhonorował ją i podziękował jej za lata owocnej współpracy. Artysta podkreślał, że Alfa na zawsze pozostanie zapamiętana i kochana.