Nie żyje Jacky Oh, miała tylko 32 lata, osierociła trójkę dzieci. Przed śmiercią udała się w jedno miejsce
Bardzo przykre informacje docierają do nas ze Stanów Zjednoczonych. Zasmucą one w szczególności fanów tamtejszej rozrywki, przede wszystkim programu “Wild 'N Out”. Nie żyje bowiem jedna z uczestniczek tego show, Jacky Oh.
Informacja o śmierci młodej kobiety wstrząsnęła całym światem. Wydawało się, że wielka kariera wciąż przed nią.
Nie żyje Jacky Oh
Najpierw informacje o śmierci Jacky Oh podał portal TMZ, który przeważnie jako pierwszy dociera do wieści ze świata amerykańskiego show-biznesu. Niedługo później przykra wiadomość została potwierdzona przez producentów programu “Wild 'N Out”. Kobieta zmarła 31 maja w Miami.
Choć sam zgon influencerki został potwierdzony, opinia publiczna wciąż nie wie oficjalnie, jaka była przyczyna jej zgonu. Można przypuszczać, że zostanie ona podana w najbliższych dniach czy nawet godzinach. Zastanawiający jest jednak fakt, że kilka dni przed śmiercią w sieci pojawił się post, sugerujący, że gwiazda planuje zmienić swój wizerunek i poddać się operacji plastycznej.
Jacky Oh żegnana
We wspomnianym wyżej oświadczeniu show nie tylko poinformowano o nagłej śmierci Jacky Oh, ale także czule ją pożegnano. We wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podkreślono, jak ważną dla całej obsady osobą była. Wszyscy związani z show będą jej bardzo żałować.
-
Jacky Oh była kochającą przyjaciółką
i ukochaną częścią obsady „Wild N’ Out” przez pięć sezonów —
czytamy w oświadczeniu.
Jacky Oh osierociła trójkę dzieci
Oczywiście widzowie “Wild 'N Out” oraz fani Jacky Oh mają prawo być niezwykle smutni z powodu jej odejścia, ale nie ma wątpliwości, że najbardziej rozpacza teraz jej rodzina. Kobieta osierociła trójkę dzieci , z czego wszystkie są jeszcze bardzo młode.
Jej życiowy partner, na co dzień raper znany jako DC Young Fly, stanie teraz przed niewyobrażalnie trudnym zadaniem wytłumaczenia pociechom, co stało się z mamą. Cała rodzina będzie potrzebowała teraz ogromnego współczucia.
Zobacz post:
Źródło: Radio ZET