Nie żyje aktorka Jadwiga Barańska. ”Przed trzema godzinami odeszła”
Media obiegła bardzo smutna wiadomość. Dowiedzieliśmy się o śmierci wspaniałej polskiej aktorki. Informację o śmierci przekazał w specjalnym komunikacie mąż gwiazdy. ”Przed trzema godzinami odeszła” - czytamy.
Informację o śmierci aktorki przekazał jej mąż
W piątek rano media obiegła bardzo smutna informacja. Dowiedzieliśmy się o śmierci Jadwigi Barańskiej - znakomitej polskiej aktorki. Wiadomość o odejściu gwiazdy przekazał za pośrednictwem Facebooka jej mąż - Jerzy Antczak.
Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko. Jerzy i Mikołaj - czytamy w specjalnym komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Jadwiga Brańska przez wiele lat była związana z Teatrem Telewizji, gdzie zagrała wiele świetnych ról. Jednak swoją wielką karierę zaczynała w Teatrze Klasycznym, gdzie grała w latach 1959-66. Z kolei w latach 1966-72 można było ją oglądać w Teatrze Polskim w Warszawie. Swoje wielkie sukcesy odniosła jednak jako aktorka filmowa, występując w największych dziełach swojego męża. Za swoją twórczość zdobyła wiele nagród, szczególnie za produkcję “Noce i dnie”. Jej inne znane role to przede wszystkim film “Trędowata” oraz “Chopin. Pragnienie miłości”.
Jadwiga Barańska odeszła w wieku 89 lat
Chociaż Jadwiga Barańska zagrała wiele ról, największą sławę przyniosły jej kreacje, które stworzyła w produkcjach swojego męża - reżysera Jerzego Antczaka. Jest wśród nich film “Noce i dnie” z 1975 roku, gdzie zagrała Barbarę Niechcic. Ta rola do dzisiaj jest jedną z jej najsłynniejszych aktorskich kreacji.
Aktorka od czterech dekad mieszkała wraz ze swoją rodziną w USA. To właśnie mąż nad ranem przekazał informację o śmierci uwielbianej polskiej gwiazdy. O jej kłopotach ze zdrowiem mówiło się już na początku roku.
[...] Niestety, stan obu oczu jest dramatyczny i wynosi 50 procent. Lekarze Instytutu Steina, który jest najlepszym tego rodzaju obiektem na świecie, rozpoczynają dramatyczną walkę o zatrzymanie dramatu ślepoty. Jadzia znosi wszystko z pokorą siostry miłosierdzia i błagała mnie, abym niczego nie ujawniał publicznie - pisał wtedy reżyser. Wspominał także o pękniętym biodrze.
Niezapomniana rola Jadwigi Barańskiej
To właśnie Jadwiga Barańska miała podsunąć swojemu mężowi pomysł filmowej adaptacji “Nocy i dni”. Był rok 1969, a oni spędzali swój urlop w Jugosławii.
Przed wyjazdem słyszałam w radiu, jak Gustaw Holoubek czytał “Noce i dnie”. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie. A może byś to przeczytał? - miała powiedzieć lekkim tonem Jadwiga Barańska do swojego męża.
Kiedy Jerzy Antczak przeczytał książkę, doznał olśnienia. Już wtedy zdawał sobie sprawę z tego, że jej ekranizacja to wielka szansa dla niego i jego ukochanej żony. Od początku było dla niego jasne, że rolę Barbary może zagrać tylko Jadwiga.