Nie wiedzieli, że rozmowa jest już „na żywo”. Tak zachowywali się Szczęsny i Krychowiak
Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny podeszli na pełnym luzie do jednego z wywiadów, którego udzielali przy okazji wczorajszych uroczystości, podczas których pożegnali się z grą w reprezentacji. Nikt chyba nie spodziewał się tego, jak będą się zachowywali podczas rozmowy. Można powiedzieć, że wprawili widzów w lekkie osłupienie, dziennikarka przeprowadzająca wywiad również wydawała się nieco zagubiona.
Szczęsny i Krychowiak pożegnali się z grą w reprezentacji
Hiszpanie już zaczęli się uczyć wymowy nazwiska polskiego piłkarza. Wojciech Szczęsny zasili szeregi FC Barcelony. W sobotę, 12 października, przed meczem Ligi Narodów między Polską a Portugalią na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie kibice pożegnali ulubiony duet zawodników. Z reprezentacją pożegnał się również Grzegorz Krychowiak . Niedawno ogłoszono, że Polak będzie teraz grał dla cypryjskiego Anorthosis Famagusta FC.
Znajomość Szczęsnego i Krychowiaka od lat wykracza poza piłkarską murawę.
Mężczyźni przyjaźnią się, a ich relacja zdobyła serca kibiców. Podczas ich oficjalnego pożegnania z polską reprezentacją zgromadzeni na warszawskim stadionie nagrodzili zawodników głośnymi brawami i wielokrotnie skandowanym
— "Dziękujemy!”
To była też jedna z ostatnich okazji do przeprowadzenia wywiadu z piłkarzami, zanim ci podejmą nowe obowiązki.
Tak Szczęsny i Krychowiak zachowywali się podczas wywiadu
Dla Krychowiaka była to wyjątkowa okazja. Piłkarz podczas wywiadu przyznał, że nigdy przedtem nie był na Narodowym. Szczęsny nie był do końca pewien, jak to było w jego przypadku, ale doliczył się co najmniej jednej wizyty. Piłkarze zachowywali się dość swobodnie podczas całej rozmowy , chociaż dość opornie szło im udzielanie odpowiedzi na zadawane pytania. Skakali z tematu na temat i przerywali sobie ironicznymi uwagami.
Dla tych, którzy znają tę parę zawodników, ni było to wcale nic dziwnego, gdyż piłkarze znani są z tego, że lubią sobie dogryzać. Tak po przyjacielsku oczywiście. Tym razem również nie zapomnieli o dawnych zwyczajach, nie zorientowali się nawet, że nagranie ich rozmowy z dziennikarką już się zaczęło.
Benefis Szczęsnego i Krychowiaka
To była dość podniosła chwila na warszawskim stadionie , chociaż ostatecznie Polacy w 3. kolejce meczu Ligi Narodów przegrali z Portugalią 1:3. Bramkę udało się strzelić Piotrowi Zielińskiemu. Dziennikarka zapytała Krychowiaka jak ocenia występ tego zawodnika w poprzednich spotkaniach. "Krycha jednak przyznał, że nie oglądał tych meczów. Głos w tej sprawie próbował zabrać Szczęsny, jednak jego kolega mu przerwał.
O czym on tam gadał. Na piłce się nie zna. Na bramce tylko stał — żartobliwie dogryzał koledze “Krycha”.
Później pojawiło się nawiązanie do ceremonii, która odbyła się przed sobotnim meczem. W tamtym momencie kibice pożegnali byłych reprezentantów Polski. Czy piłkarze byli zadowoleni z tego benefisu?
Ja się generalnie nieswojo czuję w takich sytuacjach i jest to dla mnie dziwne to wszystko tutaj dzisiaj - mówił Szczęsny
Na co Krychowiak:
Teraz siadamy i krytykujemy.
Piłkarzom dopisywał dobry humor i jak zwykle żartowali z siebie nawzajem. Choć polskim kibicom będzie brakować pary ulubionych zawodników, z pewnością będą śledzić dalszy rozwój ich kariery. Szczęsny pożegnał się z reprezentacją, mając na kącie 84 rozegrane mecze, natomiast Krychowiak kończy z liczbą 100 spotkań.