Najpierw fani zamartwiali się Kozidrak, a teraz Piasecznym! Niepokojące nagranie
Od kilku tygodni fani polskiej muzyki zamartwiają się stanem Beaty Kozidrak, która z powodu nagłej choroby musiała odwołać koncerty i poddać się leczeniu. Gwiazdę wsparło wielu polskich wokalistów i wokalistek, w tym Andrzej Piaseczny. Teraz wielu wydaje się, że i z jego zdrowiem nie jest najlepiej. Nagranie z jego ostatnich występów wzbudziło niepokój.
Andrzej Piaseczny nie jest w dobrej formie
Andrzej Piaseczny jest cenionym artystą, o czym świadczy choćby to, że był jurorem w kilku programach typu talent-show takich jak “The Voice of Poland”, “The Voice of Senior” czy “Taniec z gwiazdami”. Przez lata swojej obecności na polskiej scenie muzycznej zgarnął chyba większość najbardziej prestiżowych nagród. Niedawno nagrał utwór z idolką nastolatek — Julią Żugaj.
Kiedy pojawiły się informacje o chorobie Beaty Kozidrak, Andrzej Piaseczny jako jeden z pierwszych artystów życzył gwieździe szybkiego powrotu do formy. Teraz sam nie czuje się najlepiej, a kłopoty ze zdrowiem mogą sprawić, że straci głos. Fani artysty bardzo zaniepokoili się, kiedy zobaczyli fragment nagrania z jednego z ostatnich występów wokalisty.
Andrzej Piaseczny straci głos?
Dla wielu polskich gwiazd okres okołoświąteczny to bardzo intensywny czas, w którym wiele koncertują. Specjalne zimowe występy zaplanował również Andrzej Piaseczny. Kiedy fani zobaczyli go na scenie, bardzo się zaniepokoili. Nie wyglądał zbyt dobrze i na dodatek śpiewanie przychodziło mu z wielkim trudem. Zmieniony głos, problemy z trafieniem w dźwięk, słyszalna chrypa — nie dało się tego nie zauważyć.
Tak słaba forma wokalisty wielu zaskoczyła, ponieważ zazwyczaj daje bardzo dobre występy. Nagły spadek formy mógł zatem świadczyć o problemach zdrowotnych gwiazdora. Mimo że koncert delikatnie mówiąc, nie należał do bardzo udanych, publiczność doceniła, że Andrzej Piaseczny jednak wszedł na scenę. Nagranie z tamtego występu pojawiło się w sieci.
Andrzej Piaseczny nie czuje się najlepiej
O gustach podobno się nie dyskutuje. Andrzej Piaseczny ma wielu fanów i zapewne równie duże grono osób, którym nie odpowiada muzyka, którą tworzy. Po niezbyt udanym świątecznym koncercie krytycy mieli używanie, ale część publiczności podeszła do sytuacji ze zrozumieniem. Docenili już sam fakt, że mimo choroby artysta zdecydował się wejść na scenę, zamiast na przykład skorzystać z playbacku.
- O co tu chodzi, jakiś inny,
- Przecież słychać, że jest tu przeziębiony, a wylało się wiadro hejtu,
- Byłam na jego koncercie i było fantastycznie. Tu po prostu jest przeziębiony. Przecież to słychać.
- On ma dobry głos. Byłam na kilkunastu koncertach na przestrzeni lat, gdzie śpiewał zawsze na żywo i był świetny. Tutaj to zdecydowanie jakiś wypadek. Słychać, że on jest przeziębiony.
- Każdy może mieć słabszy dzień. Byłem jakiś czas temu na koncercie Piaska i było super, dał z siebie wszystko,
- Brawo.... przynajmniej nie popłakał się jak Smolasty. Schorowany z gorączką śpiewa Andrzej. Szacun... Brawo.
Trzeba przyznać, że takie zrozumienie dla artystycznych niepowodzeń gwiazd jest w polskim Internecie czymś niezbyt często spotykanym. Znacznie częściej spotyka się krytykę, a nawet hejt. Widocznie Andrzej Piaseczny ma wielu bardzo wiernych fanów.