Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Najpierw dosadny film o Natalii Janoszek, teraz Krzysztof Stanowski grubo pojechał po celebrytach internetowych
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 30.07.2023 17:40

Najpierw dosadny film o Natalii Janoszek, teraz Krzysztof Stanowski grubo pojechał po celebrytach internetowych

Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski wypowiedział się o internetowych celebrytach. Fot. PIOTR GRZYBOWSKI/AGENCJA SE/East News

Obszernym filmem, w którym zdemaskował Natalię Janoszek, Krzysztof Stanowski poruszył cały internet. Dziennikarz jednak nie poprzestał na samym wideo. W swoim najnowszym wpisie na mediach społecznościowych dosadnie podsumował internetowych celebrytów, a także zwrócił uwagę na obecny system wartości społeczeństwa, który pozwala na manipulacje. 

Krzysztof Stanowski opublikował obszerne oświadczenie

28 lipca na kanale Krzysztofa Stanowskiego na YouTube ukazał się prawie 3-godzinny reportaż, w którym dziennikarz obnażył to, jak postępowała Natalii Janoszek. Celebrytka miała dopuścić się szeregu manipulacji, na których zbudowała swoją karierę. Bielszczanka dużo na wyrost przedstawiła swoje “sukcesy” w Bollywood i Hollywood, a jej “wersji” ulegli nie tylko fani, ale również media.

Krzysztof Stanowski już kilkukrotnie wypowiadał się w mediach społecznościowych o Natalii Janoszek, aż w końcu postanowił przygotować na jej temat obszerne wideo, którego publikacja wstrząsnęła siecią. Wypunktował w nim budzące wątpliwości zachowania celebrytki. Okazuje się jednak, że dziennikarz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W najnowszym wpisie na Facebooku podsumował swój film, a także internetowych twórców. Padły mocne słowa!

Kaszewiak ze "Sprawy dla reportera" pochwalił się partnerką

Krzysztof Stanowski zwrócił uwagę na system wartości społeczeństwa

Film Krzysztofa Stanowskiego o Natalii Janoszek spolaryzował polskie społeczeństwo. Wiele osób było pod wrażeniem ogromu pracy, którą dziennikarz włożył w przygotowanie demaskującego celebrytkę materiału, jednak nie zabrało także i tych, który skrytykowali jego działa. Stanowski postanowił więc opublikować oświadczenie:

Wbrew temu co niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą „gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mnie zmobilizowała lub wręcz zmusiła – tłumaczy dziennikarz.

W dalszej części wpisu Krzysztof Stanowski ubolewa nad systemem wartości społeczeństwa, które coraz bardziej przyzwyczaja się do fałszu:

Żyjemy w kulturze w fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikim wrażenia, już większe wow jest przy "odważnym" pokazaniu się bez make upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać, jak wyglądasz naprawdę! Ludzie w Internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać na piękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane w codzienność.

Krzysztof Stanowski w mocnych słowach o internetowych celebrytach

Krzysztof Stanowski postanowił odnieść się także do innych twórców, którzy generują wątpliwej jakości materiały. W swoim wpisie poświęcił kilka słów krytyce internetowych celebrytów, którzy wykorzystują naiwność swoich odbiorców:

Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych. Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwo przekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób, które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztą świata. (…) Wiedząc, że pewne drzwi są dla nas zamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system. Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów… (…) Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy się podglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samo jak… posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii. Oglądamy jej bajkowe życie.

Słowa dziennikarza skłaniają do refleksji. Możliwe, że będą dla jego hejterów argumentem, by jeszcze raz dobrze przyjrzeć się sprawie Natalii Janoszek.

Powiązane
Plan filmowy "Na Wspólnej"
Ile wiesz o "Na Wspólnej". Wynik 8/10 to prawdziwy cud