Lifestyle.Lelum.pl > Programy > “Milionerzy”: Tym pytaniem obrażono prawie pół miliona Polaków
Michał Fitz
Michał Fitz 08.09.2024 06:00

“Milionerzy”: Tym pytaniem obrażono prawie pół miliona Polaków

Hubert Urbański
fot. KAPiF

Nie raz już pojawiały się wątpliwości co do tego, czy niektóre pytania w “Milionerach” nie były błędnie sformułowane. Raczej jednak nie można było mówić o tym, że któreś z nich byłoby obraźliwe. Do czasu. Kilka miesięcy temu jedno z pytań wzbudziło powszechne oburzenie setek tysięcy Polaków.

"Milionerzy": Kaszubi i Ślązacy

W jednym z odcinków Hubert Urbański siedział na przeciw Roksany, która akurat miała walczyć o 40 tysięcy złotych. Na jej drodze do tej kwoty stanęło pytanie o dosyć zawiłej treści i wcale nie prostszych odpowiedziach: 

Podczas sporu Kaszubów z Góralami Podhalańskimi najprawdopodobniej…

a) mamy gwar gwar
b) wilk Kaszubowi Góralem
c) wilk Góralowi Kaszubem
d) wilk cały i owca syta

Gąsowski skandalicznie zwrócił się do uczestniczki TTBZ. Chciał, by to poszło na wizji Jak jednorożec po zderzeniu czołowym. Kożuchowska naprawdę wyszła tak do ludzi

"Milionerzy": Roksana odpuściła

Roksana i zresztą nie tylko ona, miała problem ze zrozumieniem sensu pytania oraz odpowiedzi, bo te specjalnie były sformułowane tak, by wprowadzić mętlik w jej głowie. Ostatecznie wręcz zrezygnowała z dalszej gry i zabrała dotychczas wygrane pieniądze ze sobą.

Wówczas Urbański poinformował ją, że poprawna odpowiedź to a), czyli “mamy gwar gwar”. A dlaczego? Chodzi tu o grę słów, czyli gwary regionalne w odniesieniu do mowy oraz gwar jako hałas i zamieszanie. Sęk jednak w tym, że w tym wypadku nie można mówić o gwarach

"Milionerzy": Kaszubi byli wściekli

Choć producenci wcale się tego nie spodziewali, po odcinku wybuchło niemałe zamieszanie. Głos zabrało także Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, które wystosowało specjalne pismo do TVN. Jasno zaznaczono w nim, że cała społeczność kaszubska, a ta liczy około 400 tysięcy osób, poczuła się urażona. Dlaczego? Bo w teorii nie ma czegoś takiego jak gwara kaszubska. Jest natomiast język. Mamy więc do czynienia ze sporym umniejszeniem, które dla całej kultury było bolesne.

Jako największa organizacja zrzeszająca Kaszubów, stanowczo protestujemy przeciw rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat statusu naszej społeczności. Język kaszubski jest uznany za język regionalny nie tylko przez językoznawców, ale również prawnie